Było :Ukraść, czy nie ...?..... Ukradłam.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 17, 2008 15:33

też czekam, czy się udało :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lut 19, 2008 11:28

Też czekam na wiadomosci.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lut 20, 2008 23:08

no i jak?????
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 21, 2008 0:21

Tosia nie mieszka na parapecie mojej córki, ale dopiero od dziś (środa).
Niestety nie mogłam wcześniej.
Dzisiejszą noc spędza w lecznicy, gdzie trafiła dość późnym wieczorem. Zabieg będzie jutro rano. Tosia jest w ciąży, raczej nie więcej niż 3 tygodnie. Pan doktor jutro przed zabiegiem na wszelki wypadek zrobi jeszcze USG.
Bardzo się denerwuję.
Już raz zdarzyło mi się, że kotna kotka odwieziona na zabieg sterylizacji aborcyjnej - nie przeżyła tego zabiegu.
Nie chciałabym mieć kolejnego kota na sumieniu.

Tosia jest wspaniałą kicią. Całą drogę samochodem (100 km) nie zapłakała ani razu. Lekarzom pozwoliła się zbadać i obmacać. Dzielnie zniosła Fiprex, bo znaleźliśmy pchle ślady.
Trzymajcie kciuki za zdrowie Tosi, proszę.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Czw lut 21, 2008 0:47

:ok:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Czw lut 21, 2008 1:22

Trzymam kciukaski za Tosiunke :). Bedzie dobrze! Musi byc!
:1luvu: :balony: Obrazek :balony: :1luvu:

D.J Maxima

 
Posty: 28
Od: Sob paź 20, 2007 16:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 21, 2008 1:41

Trzymam kciuki !!!!!!BArdzo , bardzo mocno !!!!!!!!


Dobrze zrobiłaś :)
BARDZO DOBRZE !!!!

Ja ukradłam już dwa razy :oops:
Zawsze sąsiadom , ale nie tym samym ...
Pierwszą ukradłam Betty ...
Mieszkam na wsi (takiej z nowymi i starymi domami)
Betty przychodziła do mnie jako młodzitka kocica na jedzonko ...siadała na tarasie i czekała ....wpuszczałam do domu - karmiłam .....
Nie udało mi się uchroinić jej przed pierwszymi kociakami - urodziła ....
Jak odkarmiła maluchy (wciąz przychodziła na jedzenie ), postanowiłam ukraśc ....
Początkowo miałam zamiar tylko ciachnąć , potrzymać w domu aż brzuszek zarośnie , i wypuścić , jako , że się cudownie odnalazła .......ale nawet nikt się o nią nie zapytał ......
Pokochałam ją całym sercem , to cudowna kotka ......... jednak Betty domagała się wychodzenia na dwór ....a ja nie mogłam jej wypuszczać , bo bałam się , że sąsiedzi oficjalnie oskarżą mnie o kradzież kota ....
Zaczełam więc szukać jej domu , z bólem serca .....
I tu , uśmiechneło się do mnie szczęście :) moja wieloletnia przyjaciólka zdecydowała się w końcu posiadać kota :) Stało się tak własnie , jak poznała Becię .....
Domek jest taki jak chciałam - wychodzący , z daleka od ulicy ....Becia jest bardzo kochana przez nowych dużych , a ja widuję ją bardzo często :)

Drugą kociczkę ukradłam jako 2-mies . kocię , najbliższym moim sąsiadom .....maleństwo miało złamaną łapkę i nikt się tym nie zajał...
O 1-wszej w nocy siedziała pod moim samochodem ..
Nawet nie wpuścili jej wraz z siostrą do garażu - starym zwyczajem ....
Bez zastanowienia zgarnełam do domu ....Domki , po wyleczeniu łapki biły się o nią :)
Wiem , że zarówno i jedni i drudzy sąsiedzi wiedzą , że to ja :oops: ...ale nie mają żadnych dowodów , więc nikt się nawet nie odwazy nic powiedzeć ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 21, 2008 8:43

:ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lut 21, 2008 9:37

Eeee tam , kotów sie nie kradnie,
one po prostu zmieniają adres zamieszkania ...
Z gorszej dzielnicy na lepszą.. :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 21, 2008 10:18

Kciuki za Tosieńkę :D . Mocne, mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw lut 21, 2008 10:21

dokładnie, koty nie lubią mieszkać w złej okolicy

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 21, 2008 10:50

to nie my jesteśmy właścicielami kotów, tylko one sobie nas zawłaszczają. Tosia sobie Ciebie wybrała i koniec dyskusji :D

wielkie kciuki za koteczkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i wielkie gratulacje dla Ciebie. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lut 21, 2008 11:10

:ok:
bardzo czekam na dalsze wiesci o kici, powodzenia
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 21, 2008 11:17

Trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok:
Będzie dobrze :D Musi :!: :twisted:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw lut 21, 2008 11:42

kristinbb pisze:Eeee tam , kotów sie nie kradnie,
one po prostu zmieniają adres zamieszkania ...
Z gorszej dzielnicy na lepszą.. :lol: :lol:

Dzięki. :D
Podniosłaś mnie na duchu, bo niestety - pewne skrupuły mam.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 281 gości