dawno nie pisalam o mojej kochanej Tosieńce

jakos tak starsznie duzo tego jest i czasu caly czas brakuje, a przecież w domu siedze

to co to będzie pozniej
Tosieńka czuje sie ogólnie dobrze, no moze oprócz sensacji żolądkowych, które miewa czasami

sama się ostatnio do jednej z nich przyczynilam- bo nie bylo tej karmy co powinna dostać, dalam jej inną, a potem oczywiście biegunka i gazy
jednak brzuszek nadal bardzo wrażliwy, jak cala ona - piękna filigranowa panieńka z glosikiem wróbelka
czeka nas w najblizszym czasie poważne zadanie - operacja poprawy oczka i sterylizacja za jednym zamachem, powazna rzecz!
może dzis wstawie kilka fotek