słodkiMaksiu-lubi być tulony w ramionach-s.11,12-Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 18, 2008 10:10

a wracając do kociaka to wg sms marty to w sobotę cytuje jak tylko weszłysmy do piwnicy kot zwiał jutro przyjedziemy po klatkę a w niedzielę cytuję kota nie było obszukałyśmy wszystko.
troche to nie pasuje do opisu z długotrwałym wabieniem kotka do szynki i kielbaski.
ale naprawdę nie mam ani sil ani czsu dochodzić jak to wyglądało
błagamy złapcie kota robicie to tylko dla niego od Was zależy jego los juz tyle dni zmarnowanych niech opieka nad kotem przestanie być tylko położenie m w pospiechu jedzeniem
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 13:05

Coś mi się tutaj nie podoba...

Iwona chora - a w Częstochowie nikt nie chce czy nie umie złapać kota.... :conf:
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 18, 2008 13:48

nie chce czy nie umie - dla was i tak pewie żadne rożnica.

W sobote kot miał glutki w oczach - z nosa nic nie ciekło. Glutki wyglądają bardziej jak śpioszki, nie widac trzeciej powieki za bardzo.

W sobote weszłyśmy, poswiecilam latarką na kota, zostawiłyśmy mu jedzenie - poukładane na talerzyku - nie zainteresował się wcale, pozniej weszłyśmy jeszcze raz i probowałysmy go łapać i zwiał nam.

Nie wiem czemu wg was taka niezbędna jest ta klatka łapka - chyba go tam bedziemy musiały zagonić do niej - bo za zarciem nie pójdzie. A napewno tam nie wejdzie jak zobaczy jak się kolejno łapią szamocą i panikują a pozniej są wypuszczane burek i szczapka. Bo oba prawie nam na ręce wlazły jak poczuły tą kiełbase .... Nie wiem jak mamy je trzymac z dala od klatki.

Kot jest względnie bezpieczny, nie siedzi w krzakach na mrozie, jest w kamienicy w której jest centralne ogrzewanie i rury sa w piwnicy. Głodny też nie jest, bo za kazdym razem jak przychodzilysmy lezało jedzenie.

Jak złapiemy dostarczymy go do Iwony. Chyba, że pojawi się do tego czasu jakas inna mozliwość.

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 14:13

Isabel napisała na dogomanii:
Tylko jeżeli to rzeczywiście chodzi o inną piwnicę,
to ten uciekający kotek był nie tym, który miał być złapany...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 14:24

to jest TA piwnica .... Iwona sama nam ją pokazała, przy niej kot uciekł nam po raz pierwszy

Kota tez wtedy widzialam.

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 15:19

gdzie tam jest centralne ogrzewanie w tej piwnicy gdzie siedzi kot ja nie widzialam jest klepisko i węgiel który ludzie noszą do mieszkań ale może nie zwiedzalam calej piwnicy możw w jakiejś innej części a jak rany jeszcze takich spiochów nie widzialam żółto zielonych ogromnych litości :roll: nie mówimy,że kot jest glodny mówimy,że kot nie chce jeść i to jest niepokojące :!: i z jakis powodów strasznie miauczy. ale nie dajmy sie zwariować i wciągać w kolejne dyskusje prosimy o złapanie kotka ja wiem,że ilekroć pomagam jakiemuś kotu zawsze jest powód,żeby mu nie pomagać-i filipowi i kolejeczkaom i plamce i wogóle po co taki był spokój i sielanka a kotow przecież dostatek zaraz beda rodzić sie nowe więc może niech ten już na tym terenie nie rodzi :roll: Ale my chcemy pomóc czekamy na kota i oby nie bylo za późno -prosze zrobcie to dla kota. a może trzeba najpierw zabezpieczyć okienko a potem przymknąc drzwi od piwnicy tak sobie myśle bo wtedy jakby kot został sam z klatką łapka bo jak bylyśmy w czwartek to szczapki i burka nie bylow tym pomieszczeniu.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 15:26

nie mówię "po co" - tylko "bez paniki" :?

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 15:39

Florida wiem,ze kochasz zwierzaki dlatego liczę na Ciebie i czekam na dobre wieści....
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 17:08

na dogomanii florida_blue napisała:
i jeszcze raz się powtorzę - jak złapiemy - dostarczymy do Iwony.
Jesli są chętni do łapania - z nowymi pomysłami itpd - zapraszam
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 17:18

a może truskawa44 mogłaby wam pomóc w złapaniu kota ?
aż się boję co dalej :roll:
chory kot u Iwonki to ogromne zagrożenie dla jej nieszczepionych kotów :(
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 19:52

kotek złapany. jest teraz u Iwony zamkniety w klatce wystawowej.
został odpchlony, odrobaczony i ogólnie obejrzany. na tyle na ile pozwolił sie obejrzeć. Waży 1,60 kg, jest czarny i ma około 6 miesięcy (wg mnie troche wiecej ), oczy troche zaropiałe a nosek czysty.
dostał antybiotyk. W srode dostanie następną porcję i trzeba go obserwować.

my może mielibyśmy tymczas ale za kilka dni - jesli będzie w miarę oswojony no i kuwetkowy....

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 20:32

dziewczyny - bardzo Wam dziękuję :1luvu:

czyli obejrzał go wet ?

a czy jest może szansa na zdjęcia ?

byłoby wspaniale, gdyby udało się go umieścić w tym nowym domu tymczasowym

kochani jeśli ktoś chce wesprzeć leczenie kotka - proszę niech napisze do mnie na pw - prześlę nr konta iwonac
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 20:46

poprosiłam graszkę o aktualizację bannerka
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 20:55

spróbuje moze coś cyknąć jak pojde w środe po kota, jesli chcecie moze juz go wystawiać z fotkami np. aksamitka. To normalny czarny kot :roll:
zastanawiałam sie nad zabraniem aparatu dzisiaj ale u weta kot wyglądał jak siódme nieszczescie świata , zmiętolony maksymalnie :twisted: Bardzo głosno protestował przeciwko takiemu traktowaniu. Mam wrazenie ze on wychował sie gdzieś blisko ludzi, boi sie, ale widziałam juz gorzej wystraszone dzikuski. Dostał imię robocze Czarnuszek , jak dla mnie to Maxwell.

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 18, 2008 22:15

Niestety nie zrobiłam tak żebym mogła teraz podmienić Wam "zaocznie",
Trzeba pobrać kod jeszcze raz:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/ljln][img]http://i26.tinypic.com/xlb1ih.gif[/img][/url]
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 161 gości