Dzisiaj przydarzyla sie niespodzianka! Moi rodzice kupili nowego slicznego kocurka, 4 miesiecznego z hodowli Kocurro! (Gucci wg.rodowodu, ale nazwany po prostu Misiek)
Nie planowali nawet pojsc na wystawe, ale przechodzili kolo Palacu Kultury i postanowili wstapic. Po godzinie ogladania kotow wpadl im w oko i moj tata zdecydowal sie kupic, twierdzac, ze nie wyjda przeciez z wystawy bez kota... Prawde mowiac nie spodziewalam sie tak szybkiego przebiegu wydarzen, ale widac, ze bardzo sie ciesza, a kocurek jest dokladnie taki jak sobie wymarzyli. Ja tez o takim marzylam, ale teraz mam Lilutke, wiec z bialych lapek i pyszczka nici:-) Nie ukrywam zazdrosci..

Niesli go za kurtka w szelkach, bo mieszkaja niedaleko.
Bardzo szybko sie zaklimatyzowal juz pierwszego dnia, widac duza roznice charakteru miedzy nim, a Lili, a nawet nasza poprzednia syberyjka. Lili juz pierwszego dnia chowala sie za kanape, a on przychodzi i sie lasi, mruczy i spi na lozku. No i jest juz teraz znacznie wiekszy niz Lili. Idealny kot!
Byc moze moja mama utworzy jego watek, a jesli nie, bede od czasu do czasu o nim pisac.
Kotek nie bedzie reproduktorem, zostal kupiony jako nakolankowy o ile sie nie myle. Niebawem bedzie wysterylizowany, jest juz zaszczepiony, ma chip. Dostali tez miseczki i zabawki. Probuje ich przekonac do zakupu drapaka, bo sama widze, ze Lili drapie tylko na drapaku odkad dostala ten wiekszy drapak.
Wklejam pierwsze zdjecie z dzisiaj zrobione komorka:
Troche jego zdjec tutaj:
http://kocurro.magres.pl/S_gucci.htm