Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 15, 2008 10:08

tosiula pisze:wzięłam sobie do serca,że to jedyny facet i dostał wczoraj walentynkową kolację,którą zjadł ze mną :oops: kupiłam mu polędwiczkę,filet z kurczaka i jego ukochaną wątróbkę drobiową.pokroiłam w kawałeczki,ułożyłam na jego talerzyku w trzech porcjach i podałam.trzeba było to widzieć - Toril usiadł przed jedzonkiem powąchał,popatrzył mi w oczy,polizał,popatrzył mi w oczy i zabrał się do jedzenia :lol: pojadał sobie na przemian różne mięsko popatrując na mnie zadowolony,tylko jak sobie po kolacyjce uroczej beknął to uleciała cała walentynkowa atmosfera :lol: :lol: jeszcze nigdy nie widziałam bekającego kota,ale do tej pory mieszkałam z panienkami
:oops: słodziak z niego niesamowity :oops:


Urocza kolacja :1luvu:

Te niby syberyjskie chyba tak mają... co by nie zrobiły, to są tak słodkie, że wszystko im się wybacza ;) A one doskonale o tym wiedzą ;)

Romek pozdrawia kolegę podobnego do siebie :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 10:22

Toril wita nowego kolegę :P
czytamy Romcia watek,jest super.a właśnie przymierzamy się do opisania nasze kolacji pewnemu Mru z Mazur.On to chyba doceni :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 10:24

tosiula pisze:Toril wita nowego kolegę :P
czytamy Romcia watek,jest super.a właśnie przymierzamy się do opisania nasze kolacji pewnemu Mru z Mazur.On to chyba doceni :lol:


Ooo, jezeli mówisz o tym Mru, to on na pewno doceni kolację :twisted:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 10:34

a ty Romku nie dostałeś od swojej Dużej Walentynki,dla mnie nawet Tosia i Pysia były wczoraj miłe
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 10:48

tosiula pisze:a ty Romku nie dostałeś od swojej Dużej Walentynki,dla mnie nawet Tosia i Pysia były wczoraj miłe
Toril


Dostałem, spróbowali by zapomnieć :twisted:
Tyle, że ja dostałem wielką porcję kociego mleka... uwielbiam je, a oni mi tak rzadko kupują :roll:
No i jeszcze później sam się poczęstowałem lodami :)

Toril, czy Ciebie też próbują czesać? Zwłaszcza portki? Nie cierpię tego :evil:
Romek z pełnym brzuchem

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 11:00

JESZCZE NIE POZWALAM SIE CZESAĆ :twisted:
mieszkam z Dużą od miesiąca,jeszcze za wcześnie na takie spoufalanie,niech sobie nie wyobraża za dużo :twisted: wystarczy,że z nią gadam,jem i czasem śpię - to i tak dużo na początek.Trzeba się szanować co,nie...
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 11:05

tosiula pisze:JESZCZE NIE POZWALAM SIE CZESAĆ :twisted:
mieszkam z Dużą od miesiąca,jeszcze za wcześnie na takie spoufalanie,niech sobie nie wyobraża za dużo :twisted: wystarczy,że z nią gadam,jem i czasem śpię - to i tak dużo na początek.Trzeba się szanować co,nie...
Toril


śpisz z nią już? W jednym łóżku? 8O
Ja swojej jeszcze nie pozwalam :twisted:
Ale czesać mnie zaczęła od początku :evil: Ale to dlatego ze jeszcze byłem mały i mogła sobie poradzić z moimi zębami
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 11:12

śpię z nią czasem jak jest bardziej starająca niż zwykle,a co mi tam.Łóżko jest zresztą suuuper wygodne a ja duży jestem, co się będę gniótł w kąciku. Ale z czesaniem to jeszcze poczekam, niech się bardziej postara :wink:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 11:32

Ja z nią nie spię :twisted: Mam swoje łóżko, większe niż jej :twisted: A Duża to by chciała, żebym z nią spał...
I mam jeszcze swoją szafę, tam mi przynajmniej nie przeszkadzają duzi, a miejsca sporo :twisted:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 11:44

szafy fajne są,ale przy łóżku stoi mój ukochany talerzyk z jedzeniem, lepiej pilnować, co by mi te jędze dwie nie zjadły :roll:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 11:52

tosiula pisze:szafy fajne są,ale przy łóżku stoi mój ukochany talerzyk z jedzeniem, lepiej pilnować, co by mi te jędze dwie nie zjadły :roll:
Toril


Aaa, to pewnie że tak.. jedzenie przede wszystkim 8)
Mi nie ma kto kraść jedzenia, więc nie muszę go pilnować :)
romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 12:03

To Ty nie masz żadnego kumpla.Ja miałem kiedyś dwóch,Clarens był fajny w zapasach :cry: trochę mi go brakuje.Moris też nie był najgorszy,chociaż dziwny jakiś.I nie zawsze chciał jeść,uwierzysz?
Teraz mieszkam w nowym,ale już na zawsze, domku z dwiema kotkami,ale one jakieś pyskate są.Jak mnie wnerwią, to je pogonie i wtedy mam spokój.Ale po chwili znowu marudzą,a jakie rozpieszczone. Brrrr.... :twisted: Ale to i tak lepiej niż samemu.Romek popatrz na Dużą odpowiednio,może da się przekonać na kumpla.
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 12:40

tosiula pisze:To Ty nie masz żadnego kumpla.Ja miałem kiedyś dwóch,Clarens był fajny w zapasach :cry: trochę mi go brakuje.Moris też nie był najgorszy,chociaż dziwny jakiś.I nie zawsze chciał jeść,uwierzysz?
Teraz mieszkam w nowym,ale już na zawsze, domku z dwiema kotkami,ale one jakieś pyskate są.Jak mnie wnerwią, to je pogonie i wtedy mam spokój.Ale po chwili znowu marudzą,a jakie rozpieszczone. Brrrr.... :twisted: Ale to i tak lepiej niż samemu.Romek popatrz na Dużą odpowiednio,może da się przekonać na kumpla.
Toril


Duża to już dawno się ugięła :twisted:
Tylko jeszcze przekonujemy dużego :)
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 15, 2008 12:46

Romek,a gdybyś nagle posmutniał,zmarkotniał.Może to wpłynie na Dużego? On napewno ma kumpli,powinien rozumieć że ty też potrzebujesz.Kurcze z babami łatwiej,wystarczy w oczy popatrzeć...
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 15, 2008 12:51

tosiula pisze:Romek,a gdybyś nagle posmutniał,zmarkotniał.Może to wpłynie na Dużego? On napewno ma kumpli,powinien rozumieć że ty też potrzebujesz.Kurcze z babami łatwiej,wystarczy w oczy popatrzeć...
Toril


Juz wszystkiego próbowałem :( Ale duży jest nieugięty... tzn ugiął sięo tyle, że powiedział, że dostanę kolegę jak przeprowadzimy się do większego mieszkania :roll:
Ale jeszcze się nie poddałem :twisted:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości