Po osiedlu, na którym mieszka koleżanka, błąka się kocur. Piękny, długowłosy. Ona nie może go wziąć, ja też nie bardzo. Może za trzy tygodnie byłoby to możliwe, a to za późno. Sprawa jest pilna, bo kocur długo się już błąka. Koleżanka zamieszczała już ogłoszenia w necie, nikt się nie zgłosił. A kot jest w coraz gorszym stanie. Oto link do ogłoszenia ze zdjęciem:
http://portal.animalia.pl/ogloszenia.ph ... enie=13808