Szukam towarzysza dla nieśmiałego kota.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2008 10:59 Szukam towarzysza dla nieśmiałego kota.

Witam ponownie!
Jak już niektórzy wiedzą mam kota z problemem- nie chce jeść, chowa się ciągle pod szafę - od wczoraj gdzies sie tak schował ze nie mozemy go znaleźć. Weterynarz powiedział nam, że kot potrzebuje towarzystwa gdyż w domu tymaczowym z którego go wzieliśmy mieszkał z psami i kotami - teraz jest sam co potęguje w nim stres, potrzebuje oparcia w innym zwierzaku. Kot mieszka u nas dopiero od piątku ale boimy sie o jego zdrowie i szukamy dla niego towarzysza. Jest wykastrowany więc płec nie ma znaczenia. Szukamy jednego, zdrowego, ładnego (przez lata same chore brzydale były leczone teraz chcemy ładnego -a co! wiem ze to egoistyczne ale po latach leczenia kociego kataru i innych chorób jestesmy zmeczeni). Najważniejsze jest to, że kot MUSI być BARDZO oswojony, nie moze siedziec przykulony pod lodówką - musi być bardzo smiały, chętnie iśc do ludzi, wchodzic na kolana itp - żeby dodać odwagi naszemu tchórzowi. Czy ktoś zna odpowiedniego kota/kotke? Zależy nam aby był jednokolorowy- całe zycie mielismy łaciate...;)

Aha troche informacji- kotek bedzie mieszkał pod Warszawą, w domu z mozliwością wychodzenia do ogrodu jak się już przyzwyczai. Babcia jest w domu 24/7 wiec opiekę i głaskanie bedzie miał na 100% :)

Monnami

 
Posty: 13
Od: Pon lut 11, 2008 7:57

Post » Wto lut 12, 2008 12:22

Eh, ja mam bardzo ładna kicię, świetną towarzyszkę dla kotów, ale w stosunku do ludzi zachowuje si,e niezbyt wylewnie:
http://www.adopcje.org/adopcja10771.html
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto lut 12, 2008 12:29

Ja bym jednak zaczęła od zamknięcia kota w ograniczonej przestrzeni (łazienka?) bez miejsc umożliwiających mu kryjówkę.
Postawić miseczkę z jedzeniem (sparzona pierś z kurczaka). Dużo z nim przebywać, mówić do niego, bawić się, głaskać.

wiele totalnych dzikusów oswoiłam właśnie w taki sposób...

W dużym domu z mnóstwem zakamarków zwierzak może czuc się zagrożony i niepewny. Wybiera bezpieczną kryjówkę - bo nie wie, jakie zagrożenia czekają wokól.


Obecność drugiego zwierzaka może owszem pomóc, ale niekoniecznie...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lut 12, 2008 12:40

Misia, najbardziej przyjazny kot pod słońcem.
Wczoraj miałam okazję zaobserwować jak zachowuje się w nowym domu z rezydentem.
Relaks, i luz. Spacerowała, zwiedzała, wąchała a rezydenta dostawała spazmów.
A Misia- nic. Siła spokoju.

Niestety, ludzie musieli Misię zwrócić :evil:
"Bo myśleli, ze one się od razu zaprzyjaźnią..." :twisted:

Moje tłumaczenie, ze trzeba czasu, etc - jak grochem o ścianę...

Misiulka jest śliczna i ma absolutnie rozkoszną plameczkę przy nosku, o taką:
Obrazek

Wysterylizowana i zaszczepiona! Mizasta i mrucząca...

Bardzo chciałabym jej zadośćuczynić to rozczarowanie nowym domem, które przeżyła dzisiaj... :(

Edit:
doczytałam, ze nie moze być łaciaty... :(

To moze Chiquita... czarna z malutkim krawacikiem, rodzona siostra Misi
też po sterylce, też miziasta, pcha sie na ręce tak, że nie moge spokojnie jedzenia do misek nałozyc...

Obrazek

Albo przylepa-Kokrunio, tygrysek...
Obrazek

Ew. Muminek:
Obrazek

Wszystkie te koty maja niewiele czasu...Ich pani musi niebawem wyjechać na drugi koniec Polski. A ja w gorączce szukam im nowych domów... Z 19-tu zostało 10 do wyadoptowania... Z wczorajszej rozmowy z p.Beatą, ich opiekunką, wywnioskowałam, ze atmosfera gęstnieje i trzeba się rychło zbierac do wyjazdu...
Ostatnio edytowano Wto lut 12, 2008 12:48 przez Kasia D., łącznie edytowano 2 razy
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto lut 12, 2008 12:42

zareklamuję moją znajdkę i Callistowego tymaczasa zarazem.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71 ... sc&start=0
Nakolankowa, proludzka, że hej.
Tylko nie jednokolorowa.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 14:39

Dziękuje za zainteresowanie!
Gdyby to ode mnie zależało to bym wzieła najchętniej wszystkie:) Dzisiaj po pracy będzie wielka narada rodzinna, musimy się zastanwoić i wybrać towarzysza dla Czarnucha naszego tchórza.

Monnami

 
Posty: 13
Od: Pon lut 11, 2008 7:57

Post » Wto lut 12, 2008 14:53

Agalenora ma racje ,kotek wypuszczony na szerokie wody a nie do konca oswojony tak reaguje,trzeba mu zmniejszyc powierzchnie zyciową i pomalutko do przodu.. :wink:

mam 3 kandydatury na towarzysza ale moge przesłac mailem...jak mi podasz na pw to ci wysle.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 15:22

nie wiem dlaczego ale pw nie daje mi się wysłac:(
oto mó e-mail:
mpieniek@gmail.com

Dziękuje za pomoc i zainteresowanie :)

Monnami

 
Posty: 13
Od: Pon lut 11, 2008 7:57

Post » Wto lut 12, 2008 15:27

Co do Czarnuszka to jest u nas od piątku, ma kuchnie i pokój do dyspozycji a reszta domu jest dla niego niedostepna- czy to za duża przestrzeń? Problemem jest to, że 1. nie chce jeść nawet szyneczki, suchej, mokrej karmy, rosołu...nic trzeba mu dosłownie wkładac do pyska chrupka i wtedy zje ale pozniej sie odwraca i nie chce. 2. Nie robi do kuwety tylko gdzie popadnie- dzieki temu mozemy go znaleźc- troche smierdzi :/ Ma kuwetke 50cm od lodówki pod która siedzi a i tak nie chce do niej wyjść :( W nocy za to buszuje i tłucze co popadnie. Mam nadzieje, że spokojny i opanowany koci towarzysz doprowadzi go do porządku :)

Monnami

 
Posty: 13
Od: Pon lut 11, 2008 7:57

Post » Wto lut 12, 2008 16:25

fotki wysłane.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 18:48

ja mam do oddania kotka szarego, 8 mies , kastrowany, wychowany z psami i kotami, oddałam go do adopcji we wrzesniu do domu gdzie brak zwierząt i kotek się nudził i szalał i skakał i..... i tam był do dzis, pani nie wytrzymała bo kot ma ADHD- czyli rozbrykany na maksa, bawic sie chce NA OKRĄGŁO I POTRZEBA MU TOWARZYSTWA- szukamy domku wychodzącego z towarzystwem
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 12, 2008 18:54

a może czarna Patyczak?
Obrazek
Ona jest bardzo śmiała i miziasta
tu jest ich watek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=63585&start=135

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lut 13, 2008 12:55

Moje drogie! Własnie sidząc w pracy otrzymałam telefon - babcia przyniosła od znajomej "kociej mamy" łaciatego, brudengo (niestety) brzydala. Moje poszukiwania spełzły w związku z tym na niczym bo jak widać nie jest nam dane mieć ładnego kota ;) Kotek jest podobno bardzo przymilny i zagląda za lodówke do Czarnucha który na niego prycha :( Jak wróce do domu to zabiore brzydala do weteryanrz i zobaczymy co to za cudo i jak długo trzeba bedzie leczyc;)
Dziękuje za pomoc w poszukiwaniach - jak widac zycie samo pisze scenariusze...heh

Monnami

 
Posty: 13
Od: Pon lut 11, 2008 7:57

Post » Śro lut 13, 2008 19:43

Monnami, nie ma brzydkich kotów - niektóre są chre i brzydko wygladają, ale to szybko mija :D
Powodzenia :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 13, 2008 20:28

ja mam do oddania Hanie, ale "niestety" jest laciata... a tak dlugo juz domku szuka... moze jednak sie spodoba :wink:
Obrazek
etlumaczenia.com.pl
gg 5867419

KASZA

 
Posty: 265
Od: Nie paź 30, 2005 11:52
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości