» Wto lut 12, 2008 22:15
kalair pisze:Dorota pisze:kalair pisze:Dorota pisze:kalair pisze:Marcelibu pisze:CoToMa pisze:kalair pisze:trawa11 pisze:A ja zartowałam

,ja się boję pająków

Ja też nie przepadam!
No jak tam sobie siedzi gdzieś w kąciku, i się nie rusza, to ok. ale jak wyjdzie na pokój-trudno-wymarsz na dwór.A czasem trzeba pozbawić życia, ale to ostateczność.
Ja przez pierwsze miesiące prawie w ogóle nie sypiałam ze strachu. Do tej pory nie zabijałam pająków, ale te musiałam sie nauczyć. One u nas chyba miały gniazda, bo była ich naprawdę plaga.
U mnie w bloku, na I piętrze sporo byo tej zimy. A ja się ich tak strasznie boję....
Ale te największe w blokach nie żyją..To jakieś
domowe musiały być..

Kilka dni temu chcialam wyjac bluzke z szafki.
Otwieram... a tu taaaaki spajder patrzy mi w oczy.
Zatrzasnelam szafke
Jutro wsadze do niej kota

I to jest dobre wyjście! Mru sobie poradzi!

Chyba ze spadnie.
Ze strachu.
Albo dlatego, ze ma znaczna nadwage.
Albo dlatego, ze tam za duzo gratow jest,
i Mru sie nie zmiesci.
No nie! Dorotka, Ty nie wierzysz w możliwości Mru?!

Oki.
Wcisne go tam.
Rano.
I zatrzasne drzwiczki

Ostatnio edytowano Wto lut 12, 2008 22:18 przez
Dorota, łącznie edytowano 2 razy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM