Layla odeszła ['] Nic już nie będzie takie same...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2008 18:33

Ale śliczna Kruszynka.
I w jakiej świetnej kondycji, bo sterylce.
To zdrowa fajna koteczka.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lut 10, 2008 21:17

magicmada- mozemy podmienic zdjecia, moze w nowych sie ktos zakocha :)

a kondycja po sterylce faktycznie swietna, dzis byla na zastrzyku ( antybiotyk) u weta. Nasz wet jakos sobie z wampirem wetowym radzi, dzis byla wetka bo wet na szkoleniu i Layla na dzien dobry ja ugryzla :P
Ale potem dzielnie z moim Piotrkiem ja trzymali i udalo sie wampirowi dac antybiotyk. Nie wiem co bedzie ze zdjeciem szwow. Layla nienawidzi wetow ;)
Ogolnie to duza kotka ale jak wchodzimy do gabinetu Layla zajmuje 1/5 kontenerka na samym jego koncu :lol:

Powiem Wam usmialam sie dzis!
Taki grzeczny kotek zamienia sie w takiego wampirka!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 10, 2008 21:29

To super, że kicia dochodzi już do siebie. I musze powiedzieć, że ja też nie cierpię sterylek, a wiem, że w piątek moja ukochana rezydentka musi mieć. Już teraz sie denerwuję, ale mam nadzieję, że tak jak Layla szybko się zregeneruje.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lut 11, 2008 9:30

Etka pisze:Ogolnie to duza kotka ale jak wchodzimy do gabinetu Layla zajmuje 1/5 kontenerka na samym jego koncu :lol:

Powiem Wam usmialam sie dzis!
Taki grzeczny kotek zamienia sie w takiego wampirka!


Ja tez sie uśmiałam, jak mi wczoraj o tej akcji opowiadałaś :ryk:

A z tym kurczeniem, to prawdziwy fenomen...niedawno był u nas wet i wszytsko fajniem, tylko pacjentki nie moglismy znalęźć...okazało sie, że nasza Zuzia sie schowała w kuwecie, tylko na samych tylach i tez zmniejszyła sie do takiej objętości, że 3 razy tam zglądałam a jej nie wiedziałam! Dopiero jak włozyłam w ta kuwete głowe..patrze, a tam Zuzia w rogu wielkości pluszowego misia!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 11, 2008 9:38

Karotka pisze:Ja tez sie uśmiałam, jak mi wczoraj o tej akcji opowiadałaś :ryk:

A z tym kurczeniem, to prawdziwy fenomen...niedawno był u nas wet i wszytsko fajniem, tylko pacjentki nie moglismy znalęźć...okazało sie, że nasza Zuzia sie schowała w kuwecie, tylko na samych tylach i tez zmniejszyła sie do takiej objętości, że 3 razy tam zglądałam a jej nie wiedziałam! Dopiero jak włozyłam w ta kuwete głowe..patrze, a tam Zuzia w rogu wielkości pluszowego misia!


bo to takie akrobatki są! :ryk: :ryk: :ryk:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 11, 2008 9:43

Etka pisze:
Karotka pisze:Ja tez sie uśmiałam, jak mi wczoraj o tej akcji opowiadałaś :ryk:

A z tym kurczeniem, to prawdziwy fenomen...niedawno był u nas wet i wszytsko fajniem, tylko pacjentki nie moglismy znalęźć...okazało sie, że nasza Zuzia sie schowała w kuwecie, tylko na samych tylach i tez zmniejszyła sie do takiej objętości, że 3 razy tam zglądałam a jej nie wiedziałam! Dopiero jak włozyłam w ta kuwete głowe..patrze, a tam Zuzia w rogu wielkości pluszowego misia!


bo to takie akrobatki są! :ryk: :ryk: :ryk:


Koty-Gumy :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 11, 2008 19:51

Karotka pisze:
Etka pisze:
Karotka pisze:Ja tez sie uśmiałam, jak mi wczoraj o tej akcji opowiadałaś :ryk:

A z tym kurczeniem, to prawdziwy fenomen...niedawno był u nas wet i wszytsko fajniem, tylko pacjentki nie moglismy znalęźć...okazało sie, że nasza Zuzia sie schowała w kuwecie, tylko na samych tylach i tez zmniejszyła sie do takiej objętości, że 3 razy tam zglądałam a jej nie wiedziałam! Dopiero jak włozyłam w ta kuwete głowe..patrze, a tam Zuzia w rogu wielkości pluszowego misia!


bo to takie akrobatki są! :ryk: :ryk: :ryk:


Koty-Gumy :D


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

U mnie Pysia u weta udaje, że jej nie ma i ma nadzieję, że jej w transporterze nie zauważymy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lut 11, 2008 20:14

Etka pisze: Nasz wet jakos sobie z wampirem wetowym radzi, dzis byla wetka bo wet na szkoleniu i Layla na dzien dobry ja ugryzla :P
Ale potem dzielnie z moim Piotrkiem ja trzymali i udalo sie wampirowi dac antybiotyk. Nie wiem co bedzie ze zdjeciem szwow. Layla nienawidzi wetow ;)


nooo... :D nasza wetka schroniskowa też się na maupeczkę żaliła, dała jej w kość, na ogół we dwie ją musiały trzymać do zabiegów :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 12, 2008 7:48

Hania- > to musimy załozyc klub kotów akrobatów, i co najsmieszniejsze beda to kocice :)


Ania--> to nawet ostrzezenia nie dostalam czego sie spodziewac :smiech3: wetka podejrzewala ze to dzika kotka z dzialek i ze mysmy ja gdzies zlapali, nie chce wierzyc ze to w domu mila i spokojna koteczka :smiech3: Lalka chce bym ja pamietala do konca zycia :wink:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 9:21

Mizianki dla tej Tygrysicy! A jak uśmiech bo wizycie u dentysty? Olsniewający?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 9:50

a jakze, olsniewajacy, nie ma juz krzyku przy jedzeniu... a jaki brzuszek ma okragly..jak pileczka :)
Jak Twoja Zuzia Karotko :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 10:30

Etka pisze:Ania--> to nawet ostrzezenia nie dostalam czego sie spodziewac :smiech3: wetka podejrzewala ze to dzika kotka z dzialek i ze mysmy ja gdzies zlapali, nie chce wierzyc ze to w domu mila i spokojna koteczka :smiech3: Lalka chce bym ja pamietala do konca zycia :wink:


No, ona tak rozrabiała wetkom schroniskowym jak jej chciały hm... koopkę wycisnąć z tyłeczka do badania, każdy by się wkurzył :evil: a potem to nasza wet. myślała, że Layla sie do niej uprzedziła po tej akcji i dlatego przy każdej kroplówce i innym zabiegu fika jak diabełek :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 12, 2008 11:22

a moze ona sie wtedy tak do wetow uprzedzila ze teraz naprawde fika jak diabelek :twisted: Ania przeslij Pani Joli pozdrowienia od Layli :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 19:35

Co ja czytam, brzuszek sie zaokrągla :lol: .
Prosimy o foty nowe foty Kruszynki.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro lut 13, 2008 8:56

Haniu, brzuszek ona co rusz to ma grubiutki bo tak sie nabombluje jedzenia ze potem peka, tylko w dupke niestety nie idzie. Moj wet powiedzial ze ma swietna przemiane materii, taka kotka modelka ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 198 gości