Miodek ma kolegę, te koty to chyba maja jakis wywiad, który im donosi u jakiej dobrej duszy zwalnia sie miejscówka. Pare dni temu następny biedak sie plątał po osiedlu. Troche starszy - ale słodziak jeszcze większy niz Miodek, Bogusia mówi ze cuudny jest
Oczywiście grzeczny, w zabawie chowa pazurki, nie boi sie psow, będzie nowy wątek jak zdjecia zrobie.
A Miodek troszke zazdrosny...