Chcialam sie poradzic doswiadczonych hodowcow, zwlaszcza tych ktorzy jezdza na wystawy.
Bylam z moim kocurkiem na wystawie. Razem z nim w tym samym kolorze byl drugi kocurek i obydwaj walczyli o certyfikat championa. Tamten kocur byl oceniany jako pierwszy, moj zaraz po nim. Sedzina nie porownywala kocurkow, nie widziala ich obok siebie. Podczas oceniania mojego kota mowila ze wszystko jest super a na certyfikacie wpisala CAC.
Po wystawie, gdy rozdawano certyfikaty, na dyplomie mojego kota bylo skreslone CAC i wpisano ex2

Nie wiem, co teraz robic. Odwolywac sie? Na wystawie gdy rozdano juz certyfikaty oczywiscie nie bylo juz sedziow ani osob organizujacych wystawe tylko sprzatajacy wiec nie bylo do kogo isc sie zapytac.
Czy takie dziwne rzeczy z certyfikatami sa normalne?