» Wto sie 26, 2003 18:36
no tak - woda utleniona, gencjana (czy jak to się nazywa), węgiel leczniczy, krople do oczu - zamiast wyrzucać, mama od razu po upływie ważności pakowała, a weterynarze tak się cieszyli, że zwierzątka nam leczyli czasem gratis.
Teraz czasy się zmieniły, wszyscy zamawiają ilości minimalne, żeby nic się nie marnowało.
U weterynarzy wszystko szło na bieżąco, więc jak coś miało datę ważności do dziś, to już jutro było u wetów.
Oczywiście, nikogo nie namawiam, żeby wysyłał przeterminowane lekarstwa, napisałam tylko jak było kiedyś.
Może lekarze nie powinni byli używać przeterminowanych lekarstw, ale w to nie wnikam.