Byłam dzisiaj z Basia w lecznicy. miała zrobione usg i pobrana krew. Przy okazji został założony wenflon. Płynu w otrzewnej nie ma. Wyniki krwi są w porządku.
Wieczorem po kroplówce sama zjadła trochę chrupków. Cieszymy sę z tego powodu niezmiernie, bo bardzo sie o nią martwiłyśmy.
Świnka nadal nie chce jeść. Jest karmiona na siłę...
Kocurek, który wrócił do nas, z powrotem został zabrany. Jego ludzie strasznie za nim tęsknili i chyba stwierdzili, że jednak jakoś przeżyją demolkę mieszkania.

...