O szczepieniach raz jeszcze.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2003 21:55

Nie wiem, czy przekonują. Jest to jakiś pogląd....trudno ocenić, na ile sluszny.

Ja sunie szczepilam na wściekliznę, bo chodzilam z nia do lasu...chociaż też nie co roku. Na inne psie choroby też szczepilam...ze 3 razy...co 2-3 lata.

Kazia

 
Posty: 14029
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 26, 2003 9:39

Nasz wet też wspominał, że skoro Szarka właściwie nie styka się z innymi kotami, możemy zrezygnować ze szczepienia na białaczkę (szczepienia czekają nas w październiku). Przeciw wściekliźnie małą zaszczepiliśmy, bo jeździmy z nią na działkę, a w okolicy są ponoć wściekłe wiewiórki. Nigdy nic nie wiadomo.
Deli

Deli

 
Posty: 14571
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Wto sie 26, 2003 10:16

Psa szczepię na wściekliznę co roku - bo nie chcę mieć nieprzyjemności w razie czego - sunia jest spora i ludzie różni bywają. Ale gdyby nie prawo, to na wściekliznę prawdopoobnie nie szczepiłabym jej w ogóle. A tak - musze co rok :evil:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 26, 2003 10:18

ryśka pisze:Przyznam Kaziu, że jestem zadziwiona tymi historiami.
Przekonują Cię te przykłady do nieszczepienia?

dla mnie to mętne i szkokujące historyjki, zwłaszcza, że z ust wetek.
o ile po moooocnych wygibasach mogłabym się nagiąć do teorii o "naturalnym doszczepianiu" na choroby przenoszone np. na odzieży czy obuwiu, o tyle za chiny ludowe nie mogę zrozumieć jak następuje "samoszczepienie" w przypadku wścieklizny, gdzie do przeniesienia się choroby jest niezbędny bezpośredni kontakt z materiałem zakaźnym? 8O
no ale to, że ktoś jest wetem, nie oznacza wcale, że ma patent na nieomylność i logiczne myślenie. weci to ludzie jako i my i też się różne okazy trafiać mogą.
a co do szczepienia: Oli V. bez powikłań. nawet bez odczynów poszczepiennych.
w przypadku częstych kontaktów z potencjonalnymi nosicielami moim zdaniem korzyści za szczepienia przeważają nad minusami.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 26, 2003 10:58

Co to jest ten FIP pewno gdzies na forum o tym pisze, moge wiedzieć gdzie?
Ostatnio edytowano Wto sie 26, 2003 11:34 przez betix, łącznie edytowano 1 raz

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto sie 26, 2003 11:12

Może niejasno to wyrazilam...ta wypowiedzi oczywiście nie odnosily sie do wścieklizny tylko do pozostalych chorób. Rozmawialam o tym z Bielową przy okazji szczepienia na wściekliznę.

Coż...każdy ma jakieś swoje przekonania...wolno im.
Wcale nie wiadomo, czy nie ma w tym troche racji.

Kazia

 
Posty: 14029
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 26, 2003 11:23

Olivia pisze:dla mnie to mętne i szkokujące historyjki, zwłaszcza, że z ust wetek.
.


Hm...powiedzialabym, że dr. Biel jest raczej kocim autorytetem...nie negowałabym tak lekko jej doświadczenia.

Kazia

 
Posty: 14029
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 26, 2003 12:04

Też spotkałam się z taką opinią..oczywiście, że zwierzę wychodzące, mające kontakt z innymi zwierzętami, nabywa stopniowej odporności.

Jest to o tyle problematyczne, że nie zna się właściwie ogólnego stanu zwierzęcia..czy jest na tyle odporne, że w kontakcie z wirusem nabędzie jeszcze większej odporności...czy się rozchoruje...ciężko.
Ryzyko jest bardzo duże, szczepienia przed nim chronią w pewnym stopniu.

Oczywiście, nie dotyczy ta teoria np. wscieklizny, z nią nie ma kontaktu na codzień i w ogóle nie wiem, czy o jakiejkolwiek odporności można mówić w tym przypadku.

Gdy poprosilam o zaszczepienie przeciwko chorobom wirusowym mojej 10 leniej wówczas suni...lekarz wet. skomentowała to.....na pani żądanie..wg. mnie, ona już jest przeciw tym chorobom uodporniona i nie ma konieczności.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Wto sie 26, 2003 12:47

Kazia pisze:
Olivia pisze:dla mnie to mętne i szkokujące historyjki, zwłaszcza, że z ust wetek.
.


Hm...powiedzialabym, że dr. Biel jest raczej kocim autorytetem...nie negowałabym tak lekko jej doświadczenia.

zapewne.
ale jeżeli naprawdę NIGDY go nie szczepiła, to miał kociak szczęście, że los dał mu szanse NABYĆ odporność. bo i tak jestem zdania, że pani powinna go chociaż troszkę wspomóc i przynajmniej raz zaszczepić.
ale to jest oczywiści moje zdanie.
co do wścieklizny to sama uważam, że szczepienie kota niewychodzącego jest zbędne. niestety przepisy wystawowe wymagają tego, chociaż nijak nie mogę zrozumieć w jaki sposób kot na wystawie miałby wściekliznę złapać.
no chyba, że będą urządzać walki kotów. wtedy wymóg szczepienia wścieklizny miałby uzasadnienie. :roll:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 26, 2003 13:05

Koty na wystawie moga się podrapać, nawet przez kratki..a i bezpośredni kontakt może mieć miejsce.

A czy koty hodowlane muszą być niewychodzące..teoretycznie tak, ale ktoś może przecież swojego kota wypuszczać..do ogródka..na terenie zagrożonym wścieklizną. Nie można tego sprawdzić..więc raczej wymogi zabezpieczajace są słuszne.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Wto sie 26, 2003 18:43

Idąc za takim rozumowaniem chyba nie powinnam była szczepić mnojego dziecka bo mój mąż (lek.medycyny) przynosi mu regularnie zarazki ze szpitala, ani swoich zwierząt, bo im zarazki dostarczam ja. Czysta oszcz edność. Żadaen pediatra nam jednak tego nie zalecił. Moje zwierzęta też są szczepione. Za dużo widziałam dorosłych, zdrowych kotów i psów, które póżniej zachorowały.
Jeśli mogę coś doradzić to polecam gorąco szczepienia, tylko z rozsądkiem. Jak kot nie opuszcza mieszkania i mieszka sam to białaczka ani wścieklizna nie są mu raczej do szczęścia potrzebne. Co innego gdy styka się z obcymi kotami, "niepewnego" pochodzenia...
Pozdrawiam.
Lek.wet.Lidia Lewandowska.
Lecznica Weterynaryjna OAZA
Ul.Bellottiego 1/8
Warszawa
Tel: 636-21-97
Pn-Pt 11-19; Sb 10-14; Nd - umówione wizyty
www.lecznica-oaza.prv.pl

Lek.wet.Lidia Lewandowska

 
Posty: 17
Od: Pt sie 08, 2003 19:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 48 gości