MAJORKOWI: Samo życie...

[Majorka]

Też się cieszę, chociaś wpadłam w panikę, bo Norka strasznie płakała w nocy z niedzieli na poniedziałek, nie kupała od 8 dni i chyba bolał ją brzuszek, wlałam w nią dwie łyżki parafiny i wreszcie się odetkała. Nie wiem jak to będzie z płytą elektryczną, bo koty uwielbiają na niej siedzieć (jeszcze nie podłączyliśmy kuchenki), strasznie się boję, żeby się nie poparzyły.

[lady_in_blue]

Majorka, super, że juz wreszcie jesteście wnowym miejscu i koty się powolutku ale jednak aklimatyzują. Myśle, ze gorąco od płyty je odstarszy, ale może je profilaktycznie stamtąd przeganiać...

[drotka]

Miś przemykał pod ścianami z otwartą paszczą i wygiętym językiem, robiąc "hu, hu, hu" - chyba odstraszał złe duchy

kochany Miś

i my się cieszymy, że kociaki odnajdują się w nowym miejscu

Dyziek, Kizia i Drotka

[Majorka]

Mam nadzieję, na razie je przeganiam, najśmieszniejsze jest to że my sami z TZ-tem nie możemy się przyzwyczaić do przestrzeni. W starym mieszkaniu mogliśmy ze sobą rozmawiać z każdego miejsca, a tu trzeba w cztery oczy... Mieszkanie ma tylko 62,5 metra, co by było gdyby miało np. 110? Chyba rozmawialibyśmy przez telefon...

[lady_in_blue]

Przez megafon. Moje jest mniejsze, ale jak jedna osoba siedzi przy kompie, a druga jest w sypialni - właściwie jakby każda była sama.

[kinus]

Hahaha...przyzwyczaisz sie ja sama mieszkam na 70 metrach i jakos nie wydaje mi sie to mieszkanie bardzo duze i chyba glos donosny mam wiec mnie TZ slyszy, a jak papugi nie skrzecza, to slysze, co koty gadaja

[Majorka]

Mieszkanie jest tak zaprojektowane, że do łazienki wchodzi się z sypialni. W sypialni w oknach są żaluzje, które kotom nieco przeszkadzają, więc są podciągnięte do góry na jaśnie kocią wysokość. Poszłam wziąć prysznić i przymknęłam drzwi, ale że w łazience jest kuweta, drzwi się uchyliły, wparował Miś, a z okna sąsiadów zobaczyłam zaciekawione oko... Męskie oko, naturalnie.

[Kasia D.]

Poszłam wziąć prysznić i przymknęłam drzwi, ale że w łazience jest kuweta, drzwi się uchyliły, wparował Miś, a z okna sąsiadów zobaczyłam zaciekawione oko... Męskie oko, naturalnie.

No, no...

[Anja]

Mieszkanie jest tak zaprojektowane, że do łazienki wchodzi się z sypialni.

Tylko z sypialni czy jest te inne neutralne wejscie dla gosci?
Majorko gratuluje nowego nabytku .

[Majorka]

Dzięki Anju. Łazienka jest absolutnie prywatna. Dla gości jest niestety tylko WC-cik... Zabrakło kilku metrów w tym metrażu.

[Majorka]

Miś przemykał pod ścianami z otwartą paszczą i wygiętym językiem, robiąc "hu, hu, hu" - chyba odstraszał złe duchy

kochany Miś

Ale tak naprawdę bałam się, że zawału dostanie, bo strasznie dyszał.

[Anja]

Majorko i dobrze, normalni goscie przeciez nie beda sie kapac .
Usciski dla Mi-Stada .

[Majorka]

Majorko i dobrze, normalni goscie przeciez nie beda sie kapac .
Usciski dla Mi-Stada .

Myślę Anju, że normalni goście będą się mogli wykąpać w naszej łazience.
Mi-Stado - pięknie to wymyśliłaś, moja Damo z widelcem!

[Anja]

Mi-Stado - pięknie to wymyśliłaś, moja Damo z widelcem!

Ciesze sie, ze sie podoba . To nazwa zarezerwowana dla Ciebie, niniejszym zrzekam sie praw autorskich na Twoja rzecz .

[Majorka]

Och Anju, jestem wzruszona! Muszę do podpisu wstawić R albo TM w kółeczku (zarejestrowany, zastrzeżony znak towarowy)!