Czy mogę zamiast alessandry ja się odezwać?
A tak na poważnie to Ola prosiła mnie cobym dała wam znać na wątku, że bardzo przeprasza za brak od niej jakiejkolwiek wiadomosci, ale dziewczynę powalił kręgosłup i praktycznie od 2 tygodni nie wstaje z łóżka, a niestety w domu nie ma dojścia do neta.
Faszerują ją różnym świństwem, ale zamiast być lepiej i zacząć pomału wstawać jest byle jak i pewnie jeszcze sobie poleży.
Spróbuję któregoś dnia do niej podjechać z laptopem to może sama da radę się odezwać, tylko ze wzgledu na to, ze ona nie wstaje nawet drzwi sama otwierać musze się zgrać się z jej rodzicami jak u niej będą bo oni mają klucze.
