WĄTEK MOICH TYMCZASÓW/str.9/za duzo nas/PILNIE DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 04, 2008 8:36

Aż mnie teraz Dziewczy wystraszyłyście...Jak szczepiłam moja kote w zeszłym roku to kazałam ja zaszczepic i na białaczkę....nawet do głowy mi nie przyszło ze to moze byc takie groźne :roll:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 04, 2008 9:44

Karotka pisze:Aż mnie teraz Dziewczy wystraszyłyście...Jak szczepiłam moja kote w zeszłym roku to kazałam ja zaszczepic i na białaczkę....nawet do głowy mi nie przyszło ze to moze byc takie groźne :roll:

Ehhh, nie chciałam Cię straszyć. Po prostu wyczytałam kiedyś o tym mięsaku, moja wetka to potwierdziła. Choć sama nie trafiła na taki przypadek. Matyldy jako niewychodzącej w ogólne nie było mowy by szczepić. Co do Toffika, który wychodzi i czasem się zetnie z jakimś kotem, myślałam bardzo, bardzo długo. Ale pomyślałam, że mięsak jest nieuleczalny, podaje się tę szczepionkę w nogę, by w razie czego można było łapę odciąć, by zmniejszyć ryzyko przerzutów, itp. Porównałam to z boi-dupstwem Toffika i znikomą ilością wolo żyjących kotów u mamy na podwórku i nawet z tym, że z białaczką można próbować walczyć i stwierdziłam, że nie. Boję się i już.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 04, 2008 11:32

wiecie ja juz sama niewiem co robic -moze popr5ostu nie szczepic i juz zawsze jest jkies ryzyko ale on raczej nie bedzie spotykał obcych kotów

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon lut 04, 2008 16:56

wczoraj wieczorem i dzis kilka razy udało mi sie pobawic z Nawigatorem -usiadłam na podłoge wyciągłam ręke do przodu w jego kierunku a on domnie podszedł zaczoł nastawiac łepek do głaskania i połozył sie zeby go głaskac po brzuszku potem zaczełam turlac mu piłeczke a on łapka ja odpychał spowrotem w moim kierunku.Dzis troszke tez pozwolił sie ze soba pobawic ale jeszcze nie zaduzo ,MÓWIE WAM CUDO NIE KOT :D

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Wto lut 05, 2008 10:47

Domek pokocha go napewno calym sercem! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 05, 2008 11:20

pewnie pokocha ale zal bedzie sie rozstawac
dzis nawi siedział na pufie a gdy przechodziłam zamiałczał kucnełam obok a on podbiegł domnie i domagał sie glaskania potem położył sie kołomnie zeby go głaskac po brzuszku :)

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Śro lut 06, 2008 15:10

Zajrzalam tak goscinnie, zeby wiedziec co u Was slychac.

Ciesze sie ze Nawi bedzie mial nowy domek!

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 06, 2008 19:36

to sa zdjęcia które przysłała pani która chce zaadoptowac Nawigatora to sa zdjęcia jej kotów i miejsca do którego chce zabrac Nawiego mysle ze bedzie dobrze a wy co myslicie

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Śro lut 06, 2008 20:22

Obrazek
to zdjecie Nawiego z dzisiaj kto by pomyslał ze z takiego tchurzliwego dzikuska wyrosnie taki przyjazny miziaczek co

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw lut 07, 2008 8:30

Zdjęcia z nowego domu Naviego są imponujące, u mnie nie zmieścił by się nawet jeden drapak 8) Na szczęście Matylda nie potrzebuje :wink:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lut 07, 2008 8:56

kasia79 pisze:Obrazek
to zdjecie Nawiego z dzisiaj kto by pomyslał ze z takiego tchurzliwego dzikuska wyrosnie taki przyjazny miziaczek co


Wie Chłopak co dobre :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 07, 2008 10:46

Dzis w nocy Nawi postanowił zmienic przyzwyczajenia i całom noc spędził na mojej kanapie razem z ziomkiem , spał obok mnie i niczym sie nie przejmował
co do przyszłego domu no tez jestem zadowolona bo widac ze koty tej pani sa naprawde zadbane i zadowolone ciesze sie ze nawi tam pojedzie chodz bede tesknic :cry:
Koty u tej pani mają 1 duzy drapak w domu i maja zrobionom cos w rodzaju oranżerji z drzewami i tam stoji drugi drapak super

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw lut 07, 2008 15:28

:ok:

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw lut 07, 2008 17:27

kasia79 pisze:Koty u tej pani mają 1 duzy drapak w domu i maja zrobionom cos w rodzaju oranżerji z drzewami i tam stoji drugi drapak super


To to prawdziwy Koci Książe będzie! Takie cuda! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 07, 2008 17:49

mam nadzieje ze bedzie zył jak ksiąze zasłużył na super domek

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 30 gości