Czarne-Rumcajs i Bazyliszek-domek 'wychodzący'PROBLEM str.5

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 17, 2008 8:33

Soniu, oczywiście przyznaję Ci rację. Ale nie mam na to ani czasu ani możliwości. Myślałam, że może znajdzie się na forum ktoś doświadczony, komu spodobałyby się kotki i chciałby sam się nimi zająć. Dlatego, poza wątkiem na forum, nie dawałam nigdzie ogłoszeń.
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Pon sty 28, 2008 15:10

U kotków bz, oprócz tego, że jeden pozwala się bez problemu głaskać, a wczoraj wzięłam go na ręce - patrzył na mnie wielkimi, zdziwionymi oczyskami 8O, ale nie wyrywał się - nie bardzo chyba wiedział, co się z nim dzieje :roll:
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Śro sty 30, 2008 2:05

czarne piekności w górę!
My też szukamy kochającego domu!!!

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lut 04, 2008 21:14

Mam domek dka czarnego kotka, ale oswojonego ,niestety.
Marylka, czy one są oswojone choć trochę i moglyby isc do domku?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lut 05, 2008 8:39

Jednego z kociaków mogę bez problemu głaskać i nawet brać na ręce - troszkę się wyrywa, ale nie za bardzo - chyba głównie dlatego, że na dole stoi jedzonko :)

Drugi - trochę bardziej na dystans, ale też udało mi się go pogłaskać. Tak prawdę mówiąc, to za bardzo nie próbowałam ich oswajać, ciągle się spieszę.

Czytam różne wątki na forum o oswajaniu kociaków i myślę, że moimi ślicznymi czarnuszkami nie byłoby większych problemów. Jednak nie może to być chyba domek niedoświadczony. Tak mi się wydaje. Bo tu pewnie trzeba włożyć trochę pracy.
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Wto lut 05, 2008 22:46

Kocurki do oswojenia. Podczas wieczornego karmienia brałam je na ręce. Może nie były zachwycone, ale nie wyrywały się za bardzo, jeden nieśmiało zamruczał :)
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Śro lut 06, 2008 8:41

Dalam link do wątku do poczytania chętnym, pewnie sie odezwa, jesli się zdecydują

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lut 07, 2008 8:47

na pewno sie oswoją, przyzwyczają do człowieka, trzeba tylko troche czasu, trzymam kciuki za kotki:)
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lut 07, 2008 9:02

Wszystko na dobrej drodze. Postanowiłam oswajać kocurki - podczas karmienia biorę je po kolei na ręce, tulę i czule do nich przemawiam :) Coraz mniej się dziwią 8O
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Nie lut 10, 2008 17:36

trzymam kciuki za czarnulki:)
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lut 14, 2008 8:50

Kotki niestety troszkę kichają i oczka im trochę łzawią. Niepokoję się...
Może ktoś chciałby takie śliczne czarnulki?
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Czw lut 14, 2008 9:37

To chyba początek kataru, koniecznie do weta z nimi.Oczka gentamycyna zakrapiac i pewnie synulox by sie przydal :(

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw lut 14, 2008 10:18

Obawiam się, że wkrótce może okazać się konieczne wzięcie ich do domu. A do mnie goście na weekend przyjeżdżają i szykuje się straszne zamieszanie. Nie wiem już, kiedy znaleźć na wszystko czas. Tym bardziej, że ciągle jestem poza domem, a w domu wszystko na mojej głowie.

Gentamycynę powinnam mieć, już nieraz kotom zakraplałam. Ale nie wystarczy przecież raz na dobę - i to jest dla mnie kłopot. Bo rano mam za mało czasu, żeby je łapać, takie do końca oswojone, to one nie są. Wieczorem mam zawsze więcej czasu na podchody...
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Pon lut 18, 2008 9:02

Kocurki dostały antybiotyk. Jeden wygląda na zdrowego, drugi jest zakatarzony, oczko przekrwione, mam zamiar dzisiaj zabrać go do mieszkania.

Wyleczę i będę szukała domku!!!
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Pon lut 18, 2008 15:22

Banerek dla kociaków :wink: :

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/ll7h][img]http://iup.in/img/guest/5kc.gif[/img][/url]


Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości