Riddick i reszta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 18, 2008 12:54

A ja ciągle nie wiem, co jej jest...

Dzięki za kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 18, 2008 12:58

Właśnie zainstalowałam sobie w pracy nowy 22-calowy monitor LCD. Panienka wygląda na nim zjawiskowo :1luvu:
Kciuki nieustanne!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sty 18, 2008 13:52

Najgorzej jak nie wiadomo co jest powodem takiego stanu.
Nie wiadomo co wtedy robić,jak pomóc.
Agus bardzo wspólczuje i trzymam kciuki!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt sty 18, 2008 15:32

Jaka śliczna maleńka czarnulka.Jak moja Zosia :D
Kciuki za zdrowie :ok:

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 04, 2008 11:47

Uzupełniam wieści.

Mim - najpierw Marbocyl [załatwił nam świsty w nosie i krtani], potem Metronidazol [załatwił nam biegunkę, która nie wiadomo skąd i po co]. Mała została zaszczepiona - w końcu.
Dalej ma sapkę [serce w dalszym ciągu do rozpoznania i leczenia], dalej troszkę poświstuje. Wymaga jeszcze kontrolnych badań krwi.
ALE!
Bawi się, biega z maluchami i je - choć raczej należałoby stwierdzić `żre`, `pochłania`, `wciąga`. Była ważona chyba we czwartek - waży 2, 60 kg. 8O 8O
Szczepienia nie odchorowywała wcale, w przeciwieństwie do Novej, która na dwa dni zaszyła sie w swoim kartonie i wyłaziła tylko do misek i żeby nasikać mojemu synowi na ciuchy.

Dziś do Doc wędruje Dydek, któremu ciągle dokucza plazmocytarne i trzeba w końcu jakoś temu zaradzić - bo dieta odchudzająca dietą [Dydkowi akurat sie przyda], ale nawet Dydek nie może chudnąć w nieskończoność.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 04, 2008 14:14

Fajnie, ze Mim bryka :D Mam nadzieję, że Dyd też się zaraz po wizycie u weta naprawi ;)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lut 04, 2008 23:13

bechet pisze: Mam nadzieję, że Dyd też się zaraz po wizycie u weta naprawi ;)


Niestety - tak zaraz to się nie da. Didoo dostał steryd na dwa tygodnie. Potem do kontroli. Takiej ze znieczuleniem, żeby dobrze obejrzeć japę, bo gdzieś tam z tyłu coś niepokojąco sobie rośnie. Jak nie przestanie rosnąć - pobierzemy wtedy wycinek.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 05, 2008 6:48

Czy te choróbska kiedyś wreszcie pójdą sobie precz?
Trzymam, żeby jednak nic takiego :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lut 05, 2008 8:21

I ja trzymam. A jak reszta towarzystwa?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lut 05, 2008 9:46

Reszta.
Norman - poza rozdrapanym [tradycyjnie] uchem, OKi. Jego alergia pojawia się, mrugnie do nas i znika.
Zizou - gruby, jak zwykle i jakoś namolny bardziej, zwłaszcza w środku nocy. :roll:
Nova - po szczepieniu już wszystko w normie.
Didoo - j.w. [jak wiadomo].
Pita i Riddick - coś im się w oczach zbiera, ale panujemy nad tym. Pita jest grubiutka nie-do-wyobrażenia. Ma wałeczki tłuszczu nawet pod brodą, na torsie.
Orzeszek - odparzył sobie doopkę, więc po myciu pozwalam mu chwilkę połazić z gołą.
Mim - nad podziw dobrze.
Selinka - złośnica, ale kochana.
Biały - przylepny wielce - jak na swoje możliwości oczywiście - i gadający.

Tymczasy - Kudłata, Koniczynka [Konsekwencja], Waligóra i Foniś - OKi.

Goście - [znowu] Maly i Kumacz - słodkie przylepy - w tym Kumacz z grzybem. :roll:

TZ i dziecko - OKi [choć TZ ma jakieś napady depresji związane z rata kredytu].
Ja - ciągle zapalenie oskrzeli.

Ogólnie podsumowanie wypadło dość dobrze. Powoli będziemy się szczepić.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 05, 2008 9:52

No tak, czyli jak zwykle na nudę nie możecie narzekać ;)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lut 05, 2008 9:54

bechet pisze:No tak, czyli jak zwykle na nudę nie możecie narzekać ;)


W rodzinie wielodzietnej nuda wykluczona. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 05, 2008 11:07

Albo się pogubiłam albo nie ma na liście psicy. :?: Zakładam, że mogłam się pogubić :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 12:11

Sylwka pisze:Albo się pogubiłam albo nie ma na liście psicy. :?: Zakładam, że mogłam się pogubić :wink: .


:oops: :oops:

Jak posłałam, to mi się przypomniało. Potem ugrzęzłam w czytanych watkach i nie dopisałam.

Oooo, taka jestem śliczna:
Obrazek

Tylko ucho źle noszę. :lol:
Po przechorowaniu grzybicy od kotów, Tila ma się świetnie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 05, 2008 12:39

Ale wielka 8O . Czemu one tak szybko rosną? A ucha to się czepiasz. Kto powiedział, że wszystko musi być symetryczne :twisted: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Maniek19, MB&Ofelia, sherab i 310 gości