Myszkin i spółka II - fotki śpiącego królewicza ;)

» Pon lut 04, 2008 5:25

DOBRY!

» Pon lut 04, 2008 6:59

tosiula pisze:ale cudne kocisko wymiziaj go odemnie

Witam i dziękuję.
Kajtulo został już wymiziany, między innymi po wielkim brzucholu

» Pon lut 04, 2008 8:17

...bry... Panie Myszkin&Co.

» Pon lut 04, 2008 10:42

Dzien doberek :wink:

» Pon lut 04, 2008 11:39

Wpadłam na chwilę do domu. Głowa mi pęka. A tu co sie dzieje?
Myszak napastuje Kajtula, Kajtulo przed nim ucieka, a Myszaczek nie daje za wygraną. Ciekawe co tu się działo jak mnie nie było? :roll:

» Pon lut 04, 2008 11:43

CoToMa pisze:Wpadłam na chwilę do domu. Głowa mi pęka. A tu co sie dzieje?
Myszak napastuje Kajtula, Kajtulo przed nim ucieka, a Myszaczek nie daje

za wygraną. Ciekawe co tu się działo jak mnie nie było?

lepiej ,zebyś nie wiedziała :lol:

» Pon lut 04, 2008 11:50

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:Wpadłam na chwilę do domu. Głowa mi pęka. A tu co sie dzieje?
Myszak napastuje Kajtula, Kajtulo przed nim ucieka, a Myszaczek nie daje

za wygraną. Ciekawe co tu się działo jak mnie nie było?

lepiej ,zebyś nie wiedziała

Może i masz racje.
Za chwile znowu wychodzę... :roll:

» Pon lut 04, 2008 11:57

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:Wpadłam na chwilę do domu. Głowa mi pęka. A tu co sie dzieje?
Myszak napastuje Kajtula, Kajtulo przed nim ucieka, a Myszaczek nie daje

za wygraną. Ciekawe co tu się działo jak mnie nie było?

lepiej ,zebyś nie wiedziała

Może i masz racje.
Za chwile znowu wychodzę...

no i dobrze :lol:

niech se dalej w spokoju urzeduja :lol:

» Pon lut 04, 2008 12:00

CoToMa pisze:Wpadłam na chwilę do domu. Głowa mi pęka. A tu co sie dzieje?
Myszak napastuje Kajtula, Kajtulo przed nim ucieka, a Myszaczek nie daje za wygraną. Ciekawe co tu się działo jak mnie nie było?

Dobry

U mnie Arni zawsze napastuje Ptysia, uwziął sie na tego ciapciaka i go traktuje jak worek treningowy, musze je gonic bo arnoldi czasami przegina :roll:

» Pon lut 04, 2008 13:30

moś pisze:
CoToMa pisze:Wpadłam na chwilę do domu. Głowa mi pęka. A tu co sie dzieje?
Myszak napastuje Kajtula, Kajtulo przed nim ucieka, a Myszaczek nie daje za wygraną. Ciekawe co tu się działo jak mnie nie było?

Dobry U mnie Arni zawsze napastuje Ptysia, uwziął sie na tego ciapciaka i go traktuje jak worek treningowy, musze je gonic bo arnoldi czasami przegina

Jeśli chodzi o Kajtka to jego zachowanie mnie zaskakuje. Do niedawna Kajtek był kotem podwórkowym. I pozostałe koty, czyli Puma, Gienek , Gacek, nawet Gryzzli, obrywały od Kajtka i wolały go unikać. Myszak od początku był kotem niewychodzącym i dawniej nawet się z Kajtkiem bawił. Od czasu amputacji Kajtek też jest niewychodzący. I nie wiem dlaczego trochę się Myszaka boi. A Myszak jest przecież od niego dwa razy mniejszy.

» Pon lut 04, 2008 13:37

Moze tu chodzi o inwalidztwo Kajtka, spadł w hierarchii? :roll:

» Pon lut 04, 2008 13:40

moś pisze:Moze tu chodzi o inwalidztwo Kajtka, spadł w hierarchii?

Może...

» Wto lut 05, 2008 0:01

CoToMa pisze:
moś pisze:Moze tu chodzi o inwalidztwo Kajtka, spadł w hierarchii?

Może...

chyba nie

dobranoc

» Wto lut 05, 2008 5:25

DOBRY!

» Wto lut 05, 2008 6:14

kalair pisze:DOBRY!

Dzień dobry! Skąd bierzecie takie super obrazki?
Piękne te Twoje kotuśki, CoToMa!

Myszkin i spółka II - fotki śpiącego królewicza ;)

Kto przegląda forum