Rajka czuje sie dobrze...bawi się piłeczką, wywala się nogami do góry piłeczkę w łapki i tak przez pół godziny potrafi...
Apetyt wrócił i w tej chwili jest ogromny, ile jej się nałoży do miski tylke jest zjedzone...
Rzeczywiście musimy jej zrobić testy o których pisze Gem ale niestety w chwili obecnej brak funduszy...
Ponieważ wątroba jest w bardzo złym stanie jest podejrzenie o nosicielstwo...ale biorąc pod uwagę to w jakich warunkach kotka żyła i co jadła też może mieć wpływ na stan wątroby.
W chwili obecnej jest na tabletkach regenerujących i wspomagających pracę wątroby.
Postaram się jakieś nowe fotki wstawić
