Wreszcie dostaliśmy śniadanko już nie mieliśmy chodzić na łapkach wystarczyło sił tylko na to, żeby wleźć do łóżka i wejść Dużej na głowę na szczęście poskutkowało
Witam, a ja dałem Dużym pospać. Nareszcie wrócił Duży , to się na nim położyłem i sobie razem spaliśmy. Pysia rozłożyła się w nogach Dużego, ja na klatce i tak sobie smacznie spaliśmy. Wstałem raniutko, jak Duża wstała, na śniadanko i z powrotem poszedłem spać na Dużym. Haker zadowolony