Dwu-kot PinkFloyd jak nie, to nie!

[czarna_agis]

I jak tu ich nie kochać??
Ja tak uwielbiam ciamkanie po szyi...
Siedzenia na karku jeszcze nie próbowałam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz...

Skoro od przybytku głowa nie boli, to ja się piszę na następne wesele

[Modjeska]

I jak tu ich nie kochać??
Ja tak uwielbiam ciamkanie po szyi...
Siedzenia na karku jeszcze nie próbowałam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz...

Skoro od przybytku głowa nie boli, to ja się piszę na następne wesele

W kwestii ciamkania to lubisz sobie pociamkać czy być ciamkana a może na zmianę.
W kwestii wesele ok. pierwszy wolny termin czerwiec 2008

[Modjeska]

Ech chłopaki-słodziaki, żeby tak ktoś poza nami się w was zakochał.

[Modjeska]

Komu, komu słodkiego dwu-kota?

[mokkunia]

Chłopaki, co z tym Waszym domkiem? Gdzie on się podziewa?

[Modjeska]

Na pewno gdzieś jest, tylko jeszcze może o tym nie wie.

[genowefa]

Modjeska - opowiem Ci jak wyadoptowałam Mruczki. Jak normalnie je ogłaszałam - zero, nawet jeden telefon nie zadzwonił Przed wyjazdem na wakacje (na początku października) dałam ogłoszenie wyróżnione na allegro i napisałam, że mają czas do 01.11.2007 (co oczywiście było bzdurą) i nagle.... telefon się rozdzwonił

[Modjeska]

dzięki. spróbuję.

[Modjeska]

Robiłam cały dzień ogłoszenia kociętom a chłopaki-przystojniaki się nie załapali. Może jutro. Właściwie przydałyby się nowe, piękne zdjęcia.

[kalewala]

Daawno nie zaglądałam...
I chyba nikt nie zagląda ?

Co u braciszków?

[Modjeska]

Porzuciłam chłopaków na pastwę losu i zajęłam się Orzeszkami. Moja córka ostatnio stwierdziła, że PinkFloydy MUSZĄ u nas zostać bo Floyd jest taki pierdoła, że sobie bez nas nie poradzi. Przestałam więc szukać domu. Jak się coś trafi przy okazji, to dobrze. Ale jak się nie trafi to chyba jeszcze lepiej

[Modjeska]

Nikt chłopaków nie pokochał (poza Saskią i nami) przez dwa lata, to bardzo lepiej. Nie szukam im domu i już. Zostają u nas jako NASZE!!!!
I tak już często byli liczeni jako domowi rezydenci a nie jako tymczasy. A domki to niech żałują

[Agneska]

Nawet jeśli nie wiedzą, to i tak żałują...
Nie wiem czemu czułam, ze to tak będzie.

[kalewala]

No i fajnie
Gratuluję i Wam, i Pink-Floydom.

[Modjeska]

Ja też czułam, że tak będzie.
Są koty, które się lubi. Są koty, które się bardzo lubi. I są koty, które się kocha od pierwszego wejrzenia i to są Pink-Floydy.