Kiedyś też musiałam pójść do chirurga,tak mi się paskudziła ręka.
Chirurg powiedział,że kota trzeba złapać i obserwować,bo wścieklizna.
A ja na to:po co łapać,kot jest u mnie w domu,obserwuję go od zawsze,
wścieklizna niemożliwa,bo szczepiony.
Chirurg:więc czemu ugryzł.
Ja:bo się wkurzył.
Chirurg też się na mnie wkurzył.Zupełnie nie wiem dlaczego.
