Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 01, 2008 14:15

JoasiaS pisze:
gauka1 pisze:Kropa ma chyba zwyczaj oswajania potworów przez beztroski sen obok.
Wiem coś o tym


Miałaś wtedy dużo szczęścia, bo jak taki potwór ma np. chorą nogę, to Kropa od razu ją odgryza


Czy musisz mnie tak stresować? :twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 14:19

gauka1 pisze:
JoasiaS pisze:
gauka1 pisze:Kropa ma chyba zwyczaj oswajania potworów przez beztroski sen obok.
Wiem coś o tym


Miałaś wtedy dużo szczęścia, bo jak taki potwór ma np. chorą nogę, to Kropa od razu ją odgryza


Czy musisz mnie tak stresować? :twisted:


:ryk: :ryk: :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt lut 01, 2008 14:45

Gauka - nie jedź do Włoszczowy (Włoszczowej?) :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 15:02

Bungo pisze:Gauka - nie jedź do Włoszczowy (Włoszczowej?)


Włoszczowy
- oni tu tak dziwnie to odmieniają :roll: , ale można się w końcu przyzwyczaić :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lut 01, 2008 15:15

Czyli dobrze kombinowałam :lol:

Joasiu - cały czas czytam i domagam się więcej. Foty - nieustannie wspaniałe :love:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 15:34

Hy Hy Hy.


:twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 15:39

Hy, hy, hy....


a ja już nie mam o czym pisać :strach: :mrgreen:


Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lut 01, 2008 15:41

Hy, hy, hy...

Nie wierze :mrgreen:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 01, 2008 16:53

Wspaniała historia!!!!
Super że założyłaś ten wątek Joasiu, zresztą masz talent do powieściopisarstwa :)
Pozdrowienia ogromne
-Asia, Bilbo i Nala

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pt lut 01, 2008 18:19

JoasiaS pisze:Hy, hy, hy....


a ja już nie mam o czym pisać :strach: :mrgreen:


Joasia


Ty sobie nie żartuj! :evil:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt lut 01, 2008 22:45

JoasiaS pisze:Hy, hy, hy....


a ja już nie mam o czym pisać :strach: :mrgreen:


To wklejaj foty :twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 02, 2008 0:23

Moja "znajomość tematu" zaczyna się dopiero od Zapałki. Bardzo byłam ciekawa historii rezydentów. Świetna opowieść, Joasiu - i cudne fotki. Podziwiam Twoje stado i osiągnięcia adopcyjne :D
... szczególnie te spacery po lesie ! Na te fotki mogę patrzeć i patrzeć...
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob lut 02, 2008 18:10

Asiaplasun cieszę się, że do nas zajrzałaś :D .
Komplement o talencie powieściopisarskim miły, ale mocno przesadzony! :lol:

Graszka, prawdę mówiąc, to ja się bardzo zastanawiałam nad umieszczeniem tych leśnych zdjęć, bo tam koty biegają bez szelek itd. :roll: . A tu się okazuje, że te foty najbardziej się podobają. Wrzucam więc jeszcze kilka, ale zaznaczam - do takich spacerów okolica musi niezwykle spokojna (żadnych spacerowiczów z psami, rowerzystów itp.). No i koty muszą być bardzo zżyte ze swoim opiekunem - moje łaziły za Michałem jak za duża kocicą :twisted: . Ze Sznyckiem na przykład bym do lasu nie poszła - kocha nas i darzy ogromnym zaufaniem, ale nie jest tak przewidywalny, jak pozostała trójka :roll: .

Tak więc proszę oglądać, zabierać koty w plener, ale nie spuszczać ich z szeleczek :wink: :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob lut 02, 2008 18:14

Ostatnie zdjęcie przerażające :strach:

Czy to aby na pewno oswojony kot, bo wygląda jakby chciał zjeść fotografa :wink: . Przyznaj, że to zdjęcie dzikiego zwierza z Afryki czy skądś tam :lol: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob lut 02, 2008 18:21

Nie uwierzysz Marcia, ale on wtedy pierwszy raz w życiu był na gałęzi (całkiem nisko nad ziemią) i właśnie prosił fotografa, żeby go zdjął, bo sam sobie nie poradzi :ryk:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 58 gości