Raja zaczęła jeść...zjadła wczoraj troszkę a dziś już normalna porcję. Niestety je tylko raz dziennie ale to i tak lepiej niż jak nie jadła wcale. Nie musi już brać kroplówek ale ogólnie nie jest zbyt dobrze...
Wczoraj było robione USG brzuchola i niestety Rajki watroba jest w strasznym stanie...prawie jej nie ma...
Wet podejrzewa jakiś koci wirus FIP FIV albo Białaczkę... Najprawdopodobniej kicia miała już ten wirus i uaktywnił się on w momęcie kiedy organizm był osłabiony najprawdopodobniej po sterylizacji...
Aspat i Alat bardzo wysokie ale nie pamiętam dokładnie ile ale trzykrotnie ponad normę
Leukocyty 4,2
Reszta wyników jest do przyjęcia
Temperatury już nie ma, wczoraj dostała ostatni zastrzyk a teraz przerzucamy się na tabletki i witaminy.
Biegunki, wymiotów nie ma. Brzusio nie boli przy dotykaniu. Rajka jest jednak troszkę jeszcze osłabiona i osowiała...
Kicię czekają jeszcze testy na te wirusy...
Kciuki w duzej ilości bardzo potrzebne !!