Pysia & Haker story II. Tola [']. Proszę zamknąć wątek

[kalair]

Kochany Hakerek

Teraz tak , chodzi za mną liże mnie po ręce, wchodzi na kolana i się tuli.
Chyba chce kolejną puszeczkę tuńczyka, bo dzisiaj zjadł dopiero dwie i ze 20 g chrupek.

Biedne wygłodzone stworząsio..

No jasne, głodzą go w tym domu od małego.
Ja już wole go ubierać niż żywić.

Tak sobie z moim wymieniamy maile i już kolejny raz go ochrzaniam, że nie ma gg lub skeypa. A on mi na to pisze
Przecież ja sobie nie poradzę z instalacją gg, nie mówiąc już o używaniu.
Jak to przeczytałam to omal nie umarłam ze śmiechu. Facet pisał programy, wdrażał skomplikowane systemy, cały czas siedzi przy kompie i sobie z gg nie poradzi. I co ja mam z takim egzemplarzem zrobić

A tu się zgodzę! Ja też wolę ubierać, niż żywić!

[Hannah12]

Dobranoc wszystkim.

[kalair]

Dobranoc!

[maggia]

Dzień Dobry!

[Mereth]

Dzień doberek

[kothka]

Dzień dobry

[czarna.wdowa]

Biedny TŻet


A co do narzekania na Hakera może podrzucić Ci Sarabkę ta dopiero zawsze jest głodna i uciśniona

[Hannah12]

Witam,
raz się człowiek pożali i od razu mu chcą koty podsyłać
Zmykam do swoich obowiązków, może mi się uda wieczorem zajrzeć na forum.

[moś]

Bry Haniu

[catawba]

Bry Haniu!!!

już jestem i doczytałam
faktycznie, ciekawy egzemplarz z Twojego TŻa..
widać, że stworzony jest do ambitniejszych zadań

[Hannah12]

Tak, ciekawy egzemplarz z tego mojego.
Już widzę jego reakcję jak sie dowie, że lodówka nam sie zepsuła.
Niestety pad kompresor do lodówki, panowie zabrali ja do warsztatu ma wrócić około 16.00.
A reakcji mojego jestem bardzo ciekawa, gdyż lodówka jest firmy Liebherr podobno nie do zdarcia ( słowa mojego jak 8 lat temu się uparł na tą firmę). Na pewno napisze do producenta.
Na szczęście poszedł tylko jeden kompresor od lodówki od zamrażarki działa, jak na razie

Ale ja chciałam napisać o odwadze moich kotków. To, że Pysiunia uciekła i się schowała pod narzutę w sypialni to nic nowego.
A Haker to jest szok. Został zamknięty na wejście panów w pokoju Agi i co. Kot cały wystraszony, drżący siedział pod kocem.
Nawet nie przyszedł podczas odsuwania lodówki.
Hm, jak ja to robię to jest pierwszy przy lodówce i wkłada łapy, próbuje się wcisnąć w każdą szparkę.
Oto i cała odwaga Hakera.
A ja mam pół dnia do tyłu i o min. 350 zł lżejszą kieszeń.

[joshua_ada]

O kurczaki! 350!!!
Trzeba było powiedzieć panom od lodówki: "Albo dostanę rabat! Albo.... mam dwa koty i nie zawaham się ich użyć!"
Może by coś odpuścili?

[Hannah12]

O kurczaki! 350!!!
Trzeba było powiedzieć panom od lodówki: "Albo dostanę rabat! Albo.... mam dwa koty i nie zawaham się ich użyć!"
Może by coś odpuścili?

To ta nazwa firmy powoduje. Aż strach pomyśleć ile by sobie firmowy serwis zażyczył.
Dlatego jestem taka ciekawa reakcji moje.
Panowie nic nie chcieli odpuścić, a jak się uśmiali kiedy im chciałam wmówić, że taka lodówka ma 25 letnią gwarancję
Próbować zawsze można.

[kalair]

Dzień dobry Haniu!

[Kasia_1991]

Bry popoludniowe