Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 29, 2008 9:53

O tej golarce to bajki opowiadasz...
...Ona i tak ci nie uwierzy :D

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 29, 2008 9:57

A ogól ją sobie :P Za TAKI domek w końcu trzeba jakoś zapłacić... :wink:
Ale poprosimy o fotki przed i po operacji :lol:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 29, 2008 10:24

Ja też sie ustawiam w kolejce do fotek ;)

Rustie, ale masz futrzaste cudeńko :love:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 29, 2008 11:12

...ale ogon zostaw nietknięty - będzie oryginalniej ;)

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 29, 2008 14:50

Rustie pisze:Nic strasznego :lol: Po prostu kota uważa, że szkoda czasu na sen, jak w tym czasie można zajmować się kotkiem :lol:

Wczoraj rodzice przyszli oglądać Psotkę, więc ta wyszła ostatecznie zza łózka by pochwalić się jaka ładna :) Kuweta przeniesiona do łazienki od razu w użyciu, jedzonko również bardziej smakuje w kuchni niż w sypialni. Tym samym adaptacja w nowym domu zakończona :D Jeszcze tylko warczy, gdy widzi szczotkę w moich rękach, ale szantażuję ją że kupię maszynkę do golenia, więc może ulegnie :wink:


Cieszę się nieustająco, bardzo, bardzo....!!!!!

Co Wy tam macie za obsesję golenia w tym Krakowie??? :wink: :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 29, 2008 16:35

Bungo pisze:A ogól ją sobie :P Za TAKI domek w końcu trzeba jakoś zapłacić... :wink:
Ale poprosimy o fotki przed i po operacji :lol:


bardziej interesujące byłyby w trakcie 8)

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto sty 29, 2008 17:43

anita5 pisze:Co Wy tam macie za obsesję golenia w tym Krakowie??? :wink: :D


Golenia, cięcia i ciachania...
...drogie siostry :twisted: :smiech3:

Nic to.
Ja też czekam na fotki :D

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 29, 2008 17:50

anita5 pisze:Co Wy tam macie za obsesję golenia w tym Krakowie??? :wink: :D


Bo nieogolone Tosza zabiera i nie chce oddać :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 0:58

Tosza chciałaby tylko grzecznie uprzedzić, że zagląda czasem do niektórych wątków, czyta te paszkwile i dobrze sobie zapamiętuje ( i treść i autora) :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 1:03

berni pisze:
Sylwka pisze:
progect pisze:Toszy tu jeszcze nie było 8O

Tosza to pewnie już szykuje miejsce w domu, dlatego nie ma czasu zaglądać.


myslisz ze chce uprowadzic Psotkę? :strach: :strach: :conf:

Rustie gratuluję slicznej koteczki
A koteczce jeszcze bardziej gratuluję takiego domku!!!
Czarna, nastoletnia, z białym wąsem-byłyscie po prostu na siebie skazane. :D :D :D

Tosza owszem, trochę się spóźniła i jeszcze nie doczytała wszystkiego. Ale jeżeli to ta kicia od Anity, to ją wspólnie z Rustie namierzyłyśmy ponad miesiąc temu i ustaliłyśmy, że tym razem ona bierze :wink: . Nikogo więc porywać nie będę-może i jestem wariatka, ale z zasadami :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 9:01

Tosza pisze:
berni pisze:
Sylwka pisze:
progect pisze:Toszy tu jeszcze nie było 8O

Tosza to pewnie już szykuje miejsce w domu, dlatego nie ma czasu zaglądać.


myslisz ze chce uprowadzic Psotkę? :strach: :strach: :conf:

Rustie gratuluję slicznej koteczki
A koteczce jeszcze bardziej gratuluję takiego domku!!!
Czarna, nastoletnia, z białym wąsem-byłyscie po prostu na siebie skazane. :D :D :D

Tosza owszem, trochę się spóźniła i jeszcze nie doczytała wszystkiego. Ale jeżeli to ta kicia od Anity, to ją wspólnie z Rustie namierzyłyśmy ponad miesiąc temu i ustaliłyśmy, że tym razem ona bierze :wink: . Nikogo więc porywać nie będę-może i jestem wariatka, ale z zasadami :lol:


Tosza :lol: :lol:
doooobra, pewnie jakby była to króweczka to byś jej Rustie nie oddała :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 30, 2008 9:16

Tosza :lol:

Wieści z placu boju: Saffron przestała być zamykana w klatce, bo widzę że jest zazdrosna, że Psotka łazi po pokojach a ona w areszcie. Włosy niezasikane :ok: Panienki chyba się polubią, na razie łażą za sobą jak cień i się obwąchują nawzajem. Oczywiście jak wydaje im się że nikt nie widzi, gdy mnie zobaczą udają strrraszne warczące bestie :lol:

Psotka je, niewiele, ale zawsze. I nie jest to jej ulubiony kitekat :twisted: O czesaniu nie ma mowy na razie :( Z króliczego doświadczenia wiem, że najłatwiej pielęgnować taką sierść za pomocą nożyczek :twisted: więc 2 kołtuny wycięte. Zostały jeszcze za uszami. No i brzuch, którego nie pozwala oglądnąć ani dotknąć. Chcę ją wyczesać nim przeprowadzę Rasti od babci, w obecności suki może się "zamknąć w sobie" z powrotem na kilka dni.

Aha, zeżarła całą trawę, chyba w bezo-pet trzeba zainwestować...

A za godzinę Kubuś wyląduje na stole u wetki, skąd pojedzie już do nowego domu :D W tamtym domu koty mają własną sypialnię, niedostępną dla dzieciaków, więc będzie miał więcej spokoju po zabiegu niż u babci.

Na wieści o Dzikuni trzeba poczekać do powrotu bbd2 z wywczasów. Umowa adopcyjna zaginęła na którymś z etapów pośrednictwa i nie mam tel do opiekunów.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 9:19

I jeszcze mi się przypomniało:
od wczoraj mam zgryza, bo zastanawiam się nad etyczną stroną kupna pewnego kota - persica, niewykastrowana, wywalona do stodoły jakiś czas temu, zaraz pewnie zaciąży. 200 zł bez możliwości negocjacji. Dom dla niej mam.

200 zł to wór karmy dla tymczasików lub kilka zabiegów.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 30, 2008 9:36

Rustie pisze:I jeszcze mi się przypomniało:
od wczoraj mam zgryza, bo zastanawiam się nad etyczną stroną kupna pewnego kota - persica, niewykastrowana, wywalona do stodoły jakiś czas temu, zaraz pewnie zaciąży. 200 zł bez możliwości negocjacji. Dom dla niej mam.

200 zł to wór karmy dla tymczasików lub kilka zabiegów.


to cięzki orzech do zgryzienia...
ja dostałam wiesci o 3 5-miesiecznych kociakach, półrasowcach..facet chce je oddac do schroniska...matki nie zamierza kastrowac...

a dom tych kosztów ewntualnie by nie pokrył?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 30, 2008 9:45

Mógłby oddać w ratach na pewno... Pomyślę... Przynajmniej ci ludzie następnego kota mieć nie będą w najbliższym czasie...

to cięzki orzech do zgryzienia...
ja dostałam wiesci o 3 5-miesiecznych kociakach, półrasowcach..facet chce je oddac do schroniska...matki nie zamierza kastrowac...


eh, nie sprzedały się pod choinkę pewnie :evil:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 110 gości