"WĄTROBOWIEC" = Szczęściara ['] ;-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 28, 2007 21:34

Hop w górę!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt sty 04, 2008 15:57

Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto sty 29, 2008 10:58

Ostatnie dni to horror, którego nikomu nie życzę.
:strach:
Szczęściara ostatnio posikiwała mi na czerwono, ale została wyleczona.
Troszke wymiotowała sierscia, ale po podawaniu pasy wymioty ustały.
I nagle zczęła marniec w oczach. W czwartek rano zrobiła ostania mała kupkę, w piatek przestała jeść, w sobotę pić, a na dodatek wymiotowała żółta spienioną wodą.
Kot sie zatkał.
Dostała parafine do pyszczka
W niedzielę dodatkowo miała lewatywę i dostała kroplówkę.
Szczerze powiedziawszy bałam sie czy dozyję do poniedziałku rano, bo nie dość, żel ała sie przez ręce, to jeszcze spadła jej temperatura do 36 stopni.
:strach:
Wzoraj ranopolecieliśmy na kliniki AR, żeby zobaczyc co w środku - miała miec robione USG brzucha, w tym wątroby, ale że kot zapchany to lekarz zrobił najpierw RTG.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto sty 29, 2008 11:31

Na RTG wyszedł piękny, ponad centymetrowy kamień w pęcherzu moczowym. Do tego zapchane jelito grube przy odbycie, na wysokości pęcherza oraz zapchane w okrężnicy.
Od razu skierowano mnie na chirurgię, na operację. Najpierw jednak badanie krwi.
Kotka była jż odwodniona, więc pobieranie było horrorem: ani z łapek, ani z ud, w końcu z szyi udało się troszkę pobrać. :cry:
Dodatkowo kotka była nagrzewana pod "kwoką" (miała 36 stopni) plus kroplówka i parafina.
Wyniki:
AIAT 274 przy max.107
Fostaza alkaliczna 20 przy max.200
Mocznik 88,73 przy min. 4,15 max.11,62
Kreatynina 571 przy min.80 max.229
Sód 132 przy min.143,6 max. 156,5
Potas 7,2 przy min.3,7 max.5,6
Chlorki 97 przy min.110 max.125
Leukocyty 26 przy min.6,0 max.19,5
Erytrocty 9,31 przy min.5,5 max.10,0
Hemoglobina 9,4 przy min.5,0 max.10,6
Hematokryt 0,398 przy min.0,250 max.0,470
MCV 43 przy min.39 max.55
MCH 1,01 przy min. 0,81 max.1,05
MCHC 23,5 przy min.18,6 max.23,6
RDW 14,6 przy min.14,0 max. 22,0
MPV 11,5 przy min. 6,5 max.15,0
Płytki krwi 404 przy min.160 max.800
Limfcyty (%) 10,4 przy min.15,0 max.70,0; (G/l) 2,7 przy min.1,2 max.3,2
Monocyty (%) 10,3 przy max.8,0; (G/l) 2,6 przy min.0,3 max.0,8
Granulocyty (%) 79,3 przy min.28,0 max.80,0; (G/l) 20,7 przy min.1,2 max.6,8
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto sty 29, 2008 11:41

Całości zdarzeń przytaczać nie będę, bo tylko mi sie ciśnienie podnosi...
Miałam do czynienia z dwoma lekarzami, i oboje nie zrobili nic konkretnego prócz zasugerowania mi, że "to wszystko" nie ma sensu :?
Propozycji uspienia nie przyjęłam, więc odesłano mnie do domu z zaleceniem kroplówek i lewatyw - "może sie kot odetka"
:evil:
Wróciłam do domu. Kotke połozyłam pod kaloryferem i poleciałam na Legnicką do Doranu.
Pani Asia - wspaniały weterynarz :king: . Może czasem szorstka (wiem, że obcych to zraża) i czasem zwyczajnie zmęczona, ale konkretna, dokładna i nie raz mi pomogła.
Wróciłam do niej z koteczką, bo powiedziała, że nie ma co panikować, bo to wszystko może być błędnym kołem (tymbardziej, że kot był juz zdrowy i zaczął ładnie wyglądać):
kamień powoduje stan zapalny i wpływa na nerki
kamień jest duży i utrudnia wypróżnianie z jelita grubego
zatkane jelito powoduje zatrucie ogranizmu

Oczywiście kot może mieć niewydolość nerek i chora wątrobę, ale rzeba najpierw pomóc jej sie wypróżnić.

Tylko do tego trzeba zachodu, cierpliwości i chęci do babrania sie w kociej kupie a tego na AR najwyraźniej wetom brak :evil:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto sty 29, 2008 11:53

Kotka była wymęczona tak, ze nawet już nie drapała :cry:
Ale po kilku lewatywach (gliceryną, a nie parafiną) i odtrym masowaniu kotki, zaczęły wydobywac sie odgłosy z jelita :twisted:
I w końcu jeden kamyczek kupki, potem następny. Znów gliceryna, masowanie i kupka...
I tak kilka razy...
Kotka sie wypróżniła, a jak juz jechałam do domu, to z transportera wydobywał sie świeżutki zapach "szambowy" :twisted: A jechałam tramwajem... :oops:
Teraz co dziennie kroplówka i antybiotyki.
Do tego udało mi się dziś rano wcisnąć w Szczęsciarę 2 łyżeczki rozmiędolonego ciepłego renala!
Trzymajcie kciuki!
Musimy troszke odratowac koteczke i bedziemy ciąć, aby pozbyć sie kamienia w pęcherzu.

A p.Asia Dąbrowska to nalepszy wet we Wro!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto sty 29, 2008 12:15

Kciuki masz zapewnione :) Kurczę, że nie mogę pomóc finansowo, wrrrrrrrrryyyyy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 29, 2008 12:46

MaryLux pisze:Kciuki masz zapewnione :) Kurczę, że nie mogę pomóc finansowo, wrrrrrrrrryyyyy


Na razie spoko - kotka jest schroniskowa, więc wzięłam z funduszy kotów schroniskowych, bo troche tu zostało z róznych zbiórek.

A kciuki w tej chwili sa najbardzie potrzebne. Koteczka jest straszliwie słaba, a ja boje sie jak cholera :!:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro sty 30, 2008 8:25

Wczoraj wieczorem, po podaniu podgrzanej kroplówki, Szczęściara ożywiła się i ciut lepiej wyglądała.
Niestety taka lekka poprawa była zwodnicza.

Dziś w nocy Szczęściara odeszła za TM :cry:

Zapamietam ją taką jak na tym zdjęciu:
Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro sty 30, 2008 8:27

[']
:cry:
Pako
 

Post » Śro sty 30, 2008 9:16

[*]
To nie tak miało być :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2008 10:10

Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2008 10:39

marcjanno podczytywałam ale nie pisałam.

Przytulam Cię mocno!


[`]

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 30, 2008 10:52

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 30, 2008 11:14

A wszystko szło ku dobremu... :cry: :cry:
Śpij spokojnie koteńko... :cry: [']
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości