Smolikowa łamigłówka - czyli co kotu dolega ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2008 20:06

Hopsa :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sty 24, 2008 21:09

moze to lamblia pustoszy organizm? Tyle ,ze bardzo ciezko ja wykryc w badaniach

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 26, 2008 13:40

Lamblia to przede wszystkim biegunka, a o generalnie robi ładną kupkę ....

Wczoraj znowu wymiotował :(:(:(

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob sty 26, 2008 14:04

wcale przy lamblii nie musi byc biegunka ! najczesciej sa to nudnosci,wymioty ,bole brzucha .Duzo czytalam na ten temat.
"USG wykazało jedynie lekko powiększone przewody żółciowe i chyba płat wątroby (tak coś dzisiaj mówiła Pani doktor) no i pełno gazów w jelitach. "

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 26, 2008 16:56

Widocznie materiały, które znalazłam w necie, były niekompletne :( Na razie trzymam się myśli, że wczorajszy incydent był związany z podawanym od kilkunastu dni żelazem. Profilaktycznie odstawiłam i teraz młody dostaje jedynie polprazol.
Bardzo dziękuję za wskazówki ..... :catmilk: :D

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 27, 2008 21:19

hopsa .... :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 27, 2008 21:47

Brzozka jak sie bedziesz nudzic poczytaj sobie to: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 35&v=2&s=0
To jest artykul dotyczacy ludzi ale koty to tez ssaki .jak przebrniesz do konca artykulu ( jest wklejany tam po kawalku) to zobaczysz ,ze nasze zwierzaki sa odrobaczane nieskutecznie ,ze pasozyty moga powodowac rozne choroby i ze likwidowanie pasozytow mija sie z celem przy 1 czy 2 krotnym podaniu tabletki.Malo tego! takia eleiminacja pasozytow jaka sie funduje zwierzakom moze im szkodzic ! Co z tego ze lek zabije wlosienie skoro trupy ich larw zostana w plucach ,watrobie czy gdzies tam? Stad moze brac sie zapalenie pluc ,problemy z watroba etc.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 28, 2008 20:55

No toś mnie kuleżanko pocieszyła ....... :( Właśnie jesteśmy po kolejnej dawce odrobaczania .......

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto sty 29, 2008 22:11

:D

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 03, 2008 23:14

Ostatnie wieści.

Poza jedym incydentem z wymiotami, na razie jest ok. Ale młody cały czas jest na lekach. Jutro dostanie ostatniądawkę polprazolu ...... Cały czas martwi mnie jego futerko. Ma przebarwienia i tak jakby łysiał (przede wszystkim brzuszek, ale to podono kwestia "psychiczna", ale też i indziej robią się prześwity..... a może mam już omamy wzrokowe.....)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 08, 2008 22:29

Wczoraj znowu wymiotował .......... :(

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 17, 2008 18:06

Witam,

W piątek byliśmy na badaniach. Niestety nie mam wyników przy sobie, więc tylko ogólnie - wyniki nie są złe, jedynie biało i biale krwinki w dole, co sugeruje problemy z systemem immunologicznym .... Poza tym zero wymiotów (od 07.02), zero temperatury. Młody bawi się i normalnie je.
Problemem nadal jest futerko. Pani doktor stwierdziła, że to jego wylizywanie się jest związane ze stresem (tylko jakim ???? ) i młody dostał tabletki antydepresyjne. No i zniknął zakaz, zwiazany z przygarnięciem innego kota, a wręcz przeciwnie ..... :) Ze wzgędu na dotychczasowe problemy młodego ze zdrowiem, muszę w tej kwestii być bardzo ostrożna .... :)

Brzózka

 
Posty: 1596
Od: Pt sie 31, 2007 22:46
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 17, 2008 20:23

A ja zapytam, czy badanie klau bylo robione? Niestety czasem "standoartowe" odrobaczanie g.. daje (przerabialam - dopiero po podaniu leku "pod" okreslonego pasozyta ustaly wymioty i sranko)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Nie lut 17, 2008 20:29

Ale u Smolika nie było biegunek. w ogóle u nas jeszcze nigdy. poza tym robaczyca też często wychodzi z badań krwi. z tego, co pamiętam, chyba miał badania kału, prawda, Brzózka? gdzieś tam chyba coś było.
Pamiętam taki przypadek kiedyś z tęgoryjcem, g... nie do wybicia, a kot miał przez to anemię, biegunki non stop i inne sensacje. tak jak piszesz, GE.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lut 17, 2008 22:12

ja bym powtorzyla badania kalu (koszt ok. 30zl), takze pod katem lambili oprocz tego sluze interferonem ;) i scaunoblelelele bym podala :)

Dalej idac - wymioty moga byc spowodowane kaszlem, bylo robione RTG pluc?

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], indestructibleperson i 149 gości