Fundacja *KD*Noma i Madhatter ['].Kara-May w swoim domku!

[reddie]

Jedna siostra i dwóch braci śpiących

[kaskasto]

ale słodziaki


to już jutro

[kaskasto]

doczekać się już nie możemy

wszystko gotowe dla kociula

[reddie]

Kasia, a jak już kocisko u Was będzie, to może założycie osobny wątek, co? Na podforum "Koty"? Z fotkami i w ogóle Fajnie by było!

[kaskasto]

myślę, ze jak czas i obowiązki firmowe na to pozwolą to pewnie że założymy

[reddie]

Pragnę poinformować, że miałam dziś przyjemność poznać Kasię i Jej Rodzinkę I że wzięli kotka, ale... Bobintiego! Bo Kara-May nie była zbyt towarzyska i nie chciała nawet się pokazać. No i chyba dzieciom Kasi spodobała sie pluszowa biało-bura kluseczka. Bobinti był lekko zdezorientowany, ale gdy Kasia wzięła go na kolana, przytulił się i mrużył oczka. I raczej myślę, że to był strzał w dziesiątkę Bo Kara-May mogłaby mieć problem z adaptacją chyba. A Bobinti to znany luzak

Kasiu, dziękuję Ci bardzo, cieszę się, że kotek trafił do Was i życzę udanego zakocenia Jeśli byłyby jakiekolwiek pytania, problemy, czy wątpliwości dotyczące opieki nad kotem, wiesz, że zawsze możesz zadzwonić, napisać. Jestem do dyspozycji i pomogę.

[Igulec]

To się porobiło

[kaskasto]

Pragnę poinformować, że miałam dziś przyjemność poznać Kasię i Jej Rodzinkę I że wzięli kotka, ale... Bobintiego! Bo Kara-May nie była zbyt towarzyska i nie chciała nawet się pokazać. No i chyba dzieciom Kasi spodobała sie pluszowa biało-bura kluseczka. Bobinti był lekko zdezorientowany, ale gdy Kasia wzięła go na kolana, przytulił się i mrużył oczka. I raczej myślę, że to był strzał w dziesiątkę Bo Kara-May mogłaby mieć problem z adaptacją chyba. A Bobinti to znany luzak

Kasiu, dziękuję Ci bardzo, cieszę się, że kotek trafił do Was i życzę udanego zakocenia Jeśli byłyby jakiekolwiek pytania, problemy, czy wątpliwości dotyczące opieki nad kotem, wiesz, że zawsze możesz zadzwonić, napisać. Jestem do dyspozycji i pomogę.

Bobinti jakby tu mieszkał od zawsze obleciał wszystkie kąty, po czym zaczął łasić się do męża i głóooooooooooooooośno mruczeć radośnie
Trochę boi się chłopców ale ja mu się nie dziwie bo Oskar oszalał i najchetniej nie puszczałby BITI (tak na niego mówi) z rąk

później założę osobny wątek nasz

[reddie]

Tak, jak już pisałam w wątku Bobika - dziękuję i cieszę się, że Was poznałam. Jestem o Bobisia spokojna. Ja też miałam trudności z opanowaniem się przed puszczaniem Bobika z rąk... To przesłodki przytulasek i mruczek Do Oskara się przyzwyczai - po prostu u mnie nie było dzieci i Bobik nie wie jeszcze co i jak A niedawno do domku z dziećmi pojechali fundacyjni Bonzo i Maciejka - są u forumowych desi i Yano. Jest na Kotach ich wątek. Bardzo się cieszę, że założycie również swój. Na pewno już macie we mnie czytelnika!

A teraz uwaga
Kara-May wprawdzie nie pojechała do Kasi, ale... Jest ktoś, kto zainteresował się małą boidoopką Jutro przyjeżdżają. Coś mamy ostatnio szczęśliwy czas na domki!

[kaskasto]

no to trzymamy kciuki za KaraMay aby znalazła swój stały domek

a Binti jak to Oskar woła na niego chyba naprawde sie dobrze u nas czuje

[madziabrau]

Wklejam adres na forum tam są zdjęcia na razie moich a może niedługo KM


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71643
pozdrawiam

[reddie]

Madzia! Dopiero zauważyłam, że jesteś Pędzę oglądać!

No, i dziękuję Magda. Cieszę się, że Mila trafiła do takiego super domu