CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ aż 41 kotów czeka na Domy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2008 21:35

Basia...zlituj się z tymi kolorami, bo zaczne sie podejrzewać o daltonizm :lol: Moze zosatniemy przy beżu 8)

To ja teraz z innej beczki.
8 stycznia odebrany okrutnym wlascicielom zosatał Matrix - około 5 letni owczarek niemiecki długowłosy. Pies był głodzony i okrutnie traktowany. Po dwutygodniowym pobycie u nas w azylu wazy już AŻ 33 kg. Moja sunia, ciut mniejsza od niego wazy 43 kg. Matrix to sama skóra i kości. Jego opiekunowie twierdzili, ze pies choruje na niewydolność trzustki i dlatego tak wyglada...co oczywiscie okazalo sie klamstwem :evil: Pies ten jest aniołem spokoju i cierpliwosci. To co ja z nim wyrabialam, kapalam, wyczesywalam koltuny, dosatal bolesne zastrzyki...i nawet przez sekunde nie zawarczal.
Pisze o nim tutaj dlatego, bo być może wielu kociarzy chcialo by by miec psa ale obawialo sie kontakow kotow i psow. Matrix od pierwszego wejrzenia zaakceptowal, wylizal moje 10 kotow 8O nawet pies wychowany z kotami nie reaguje tak na obce koty. DO tego towarzystwa trzeba doliczyc jeszcze 3 moje psy. Poprostu cudowny pies :1luvu:
Matrix wymaga wysokoenergetycznej diety, jest karmiony kilka razy dziennie. Do tego oczywiscie stały nadzor weta. Kastracja obowiazkowa :!: Ten pies zasluguje na najwspanialszy dom.
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Matrix jest ten bardziej rudo-podpalany 8)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw sty 24, 2008 21:39

Z Yerbą już dobrze:). Śniadanie już podgryzała, a obiad zjadła z chrupaniem i mlaskaniem;p.

A to znaczy że wszystko z kotem jest w porządku:).

Nawet przed chwilką próbowała mi zwinąć z talerza plasterek ogórka kiszonego - a ślepia miała przy tym wielkie jak spodki od kawy... słodkie łakomstwo odbijało się w nich delikatnym błyskiem:)

Publicznie oświadczam, że to jest naprawdę piękna, wspaniała, dumna kocica. A jeśli nikt po nią nie dzwoni, to świadczy tylko i wyłącznie o spadku wrażliwości estetycznej w społeczeństwie.

Powiedziałam:>.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 24, 2008 22:22

No to dobrze, że apetyt Yerbie wrócił. :D Ogórek kiszony??? 8O :lol:

Ja potwierdzam, że to super kochana i śliczna koteczka - widziałam ją kiedy jeszcze karmiła kociaki. Taka cierpliwa, łagodna i spokojna! I do mizianek od razu chętna była. :D :love:

A ten pies Martix piękny! Sama miałam kiedyś takiego przygarniętego bardzo zabiedzonego, porzuconego psa (suczkę "owczarek podhalański") - przy nas przeszła piękną przemianę zewnętrzna i wewnętrzną, stała się przekochanym, ufnym, super wiernym i oddanym psem. To się czuło, że ona nas kocha. Mam nadzieję, że i Matrix dostanie swoją szansę, bidulek... Tym bardziej, że tak się stara! :1luvu: Za super domek na zawsze - :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 24, 2008 23:52

Matrix :1luvu: Pięknota i wdodatku przekochana. Nic nie pozostaje, tylko trzeba domku szukać, co by zasługiwał na takiego psa :wink: .

Adaaaaaaaaa Eklarka beżowa ? Chyba światło było kiepskie jak ją widziałaś. Ona jest taka jak siostrzyczka Kremówka czyli kremowa.
Kremówka teraz nazywa się Księżniczka Isabell - to informacja z nowego domku. Wszyscy ją kochają, a ona najbardziej kocha wiewiórki amerykańskie /zawsze zapominam jak one się nazywają :? / :D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sty 25, 2008 8:52

Adria pisze:Obrazek Obrazek Obrazek

zakochałam się :love:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sty 25, 2008 12:09

Basiu, ależ Mufka jest okrąglutka :lol:

Wysłałam do Ciebie przed chwilą panią, która jest zainteresowana Eklerką, ma już jednego kota :ok: musisz ją poinwigilować :D

Z domku dla Clyde-a niestety nic nie będzie :( Pani dostała niespodziewanie innego kociaka, od znajomego, który wiedział, że szuka kota. Nie szkodzi, znajdziemy mu inny dom.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sty 25, 2008 18:07

Mysza pisze:
Adria pisze:Obrazek Obrazek Obrazek

zakochałam się :love:
przepiekny pies 8O



Dupel ma ruje :crying:
Usilowala juz namowic do gwaltu wszystkie koty po kolei, Hanke, pluszowego psa, szczura, ktorego na wszelki wypadek nosi ze soba w pysku, kanape oraz mnie. Spiewa, froteruje pyskiem podloge, a chuda dupa sufity. I spiewa. Spiewa. Spiewaaaaaa.....
Mam ochote wsadzic jej w pysk zwinieta skarpete....


Jak taki maly kotecek moze miec ruje 8O

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt sty 25, 2008 20:15

ryśka pisze:Basiu, ależ Mufka jest okrąglutka :lol:

Wysłałam do Ciebie przed chwilą panią, która jest zainteresowana Eklerką, ma już jednego kota :ok: musisz ją poinwigilować :D

Z domku dla Clyde-a niestety nic nie będzie :( Pani dostała niespodziewanie innego kociaka, od znajomego, który wiedział, że szuka kota. Nie szkodzi, znajdziemy mu inny dom.


Nikt się ze mną nie skontaktował. Tzn dzwonił jakiś pan zainteresowny moimi kociakami z lasu, bo znalazł ogłoszenie w lecznicy w Rudzie Śląskiej. Powiedziałam mu o Eklarce i obiecałam oddzwonić, bo akurat jak zadzwonił nie mogłam rozmawiać za długo. Kiedy ma ta pani się skontaktować, bo zacznie mi kotów brakować :D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt sty 25, 2008 20:17

Chyba do końca nie zdaję sobie sprawy z tego, co mnie ominęło: dziewczyny były ciachnięte przed pierwszą rujką (albo ja ślepa byłam...) I nie powiem, żebym specjalnie ubolewała ;)

Psina cudna! :1luvu:


Kciuki za Bombisię!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob sty 26, 2008 18:51

W kociarni nowy przybysz:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Na imię ma Lotos. Jest bardzo podobny do Iryska, więc optuję za tym, żeby go nie kastrować, bo stracimy jedyny sposób na rozróżnienie tych dwóch kocurów :twisted: Lotosik z początku nie czuł się zbyt komfortowo, zwłaszcza obecność innych kotów zdaje się mu przeszkadzać. Kilka razy zawołał mnie na głaskanie, widać było, że jest mu to bardzo potrzebne. Było tulenie się i ocieranie, mruczenie i podstawianie brzuszka do miziania :)
Niepokoi mnie Honey - wyraźnie nie była dziś w humorze. Podeszła jak zwykle do miziania, ale kiedy pogłaskałam ją po główce zaczęła się wycofywać i machać łapką. Nakrzyczała na mnie, kiedy próbowałam oglądać jej uszka, chyba ją bolą :(
Laguna zakończył wprawdzie leczenie, ale katar ma nadal,i to jaki :?
Rozchorowały się też Loa (ona co chwila coś łapie :( ) i Mikołajka.

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Pon sty 28, 2008 23:33

A co tu taka cisza przez tyle dni, wątku znaleść nie można? Koty Wam przestały rozrabiać :D , bo Eklarka i Franuś rozrabiają bardzo. To cielawe, bo Eklarka chociaż krótko była z siostrzyczką Kremówką w domu u Haliny to jakoś nie okazywały sobie miłości. Natomiast z Franusiem są bardzo zgranym duetem. Tylko czekam kiedy mi rachunek mąż Haliny wystawi, za jakieś dzieło sztuki, które ulegnie zniszczeniu :twisted: . U Haliny część mieszkania to antykwariat :? .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sty 29, 2008 0:07

U nas rozrabiają, jak pijane zające.
Martwię się o Selectę - podnoszę jej odporność, cały czas, a ta sierotka non stop - woda z oczu, siąpanie noskiem. A nie chcę jej trzymać cały czas na antybiotyku.
Bubiorkowi wydrapana plameczka się goi ładnie, jest strupek.

Aassiiaa, a co u Was? jak uszka Mantry i jak swędziawka Miry?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sty 29, 2008 0:20

Bubiorek:

Obrazek

Obrazek
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sty 29, 2008 0:27

ja i Tobiasz i Milusia i Selecta ;)

Obrazek

Obrazek
Czy Tobiasz nie jest słodziakiem :?:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sty 29, 2008 0:34

Lotos przybłąkał się pod dom starszej pani, która mogła mu zaoferować tylko kartonik pod domem. Jutro prawdopodobnie go wykastrujemy, bo koty go biją i straszą - pachnie im konkurencją, biedaczek.

Lola błąkała się pod balkonami, jest malutką, ok 4-mies. kotunią. Nader grzeczne burasiątko, znalazła dom tymczasowy u Almacity :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 58 gości