Sonia i Otis cz. III - trzy lata z Sonią s.96
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
-
- Posty: 9876
- Od: Śro lip 26, 2006 12:51
- Lokalizacja: Olsztyn
Zaraz ognisko i miasteczko... Iza ma duży salon z kominkiem!
"Mój dom murem podzielony..."-
- Posty: 30699
- Od: Pon sie 30, 2004 9:47
- Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany
I co Kicorku? Spanie w salonie na podłodze, kanapa tylko na dwie osoby 
Właśnie stygnie mój pierwszy w życiu tort bezglutenowy...a wyrósł nad wyraz i będzie czteropiętrowy, bo dałam małą tortownicę, nie wierzyłam, że się uda
W niedzielę Zuzia obchodzi 10-te urodziny...to będzie przyjęcie bezglutenowe, jak jubilatka, niech się wszyscy pomęczą
Właśnie stygnie mój pierwszy w życiu tort bezglutenowy...a wyrósł nad wyraz i będzie czteropiętrowy, bo dałam małą tortownicę, nie wierzyłam, że się uda
W niedzielę Zuzia obchodzi 10-te urodziny...to będzie przyjęcie bezglutenowe, jak jubilatka, niech się wszyscy pomęczą - Posty: 11381
- Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
- Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
A tort to jaki, bo jeśli biszkopt to do niedzieli może być taki sobie. Niemal wszystko co bezglutenowe niestety szybko robi się bardzo kruche.
- Posty: 6983
- Od: Pt lut 11, 2005 10:52
- Lokalizacja: Kraków
Biszkopt z jajek i mąki ziemniaczanej. Im bardziej czerstwy biszkopt, tym lepszy tort. Ja zawsze piekę w piątek na niedzielę. W sobotę robię bitą śmietanę i przekładam, nasączam ponczem, dodaję brzoskwinie z syropu. Jak jest świżutki biszkopt, to tort robi się taki gniotowaty...Co prawda to mój pierwszy bezglutenowy biszkopt, ale do tej pory zawsze piekłam z dodatkiem mąki ziemniaczanej...Niektóre bezglutenowe produkty chyba nigdy nie są sprężyste, vide bułki maślane glutenxu 
- Posty: 11381
- Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
- Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Cześc Izus, ciekawe czy bedzie dobry ten tort choc znajac twoje wszelakie uzdolnienia- napewno
Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
czy jest i tym razem jakiś motyw na zaplanowane przyjęcie?
- Posty: 8231
- Od: Pon maja 15, 2006 16:53
- Lokalizacja: Gdynia
Tort udekorowany, a ja mam paznokcie wampira, bo za godzinę idę na bal...na szczęście prezydent nie zrobił żałoby z rozmachem
Biszkopt jest wyśmienity, więc tort też powinien
Jutro będzie przyjęcie dla rodzinki, w przyszłą sobotę dla koleżanek. Zuzia urodziła się 31 stycznia...Nie będzie przyjęcia w domu, bo Zuzia miałaby kłopot z zaproszeniem wielu osób, które ja lubią, a nie chce zapraszać tych, co robią jej przykrości. Nie ma łatwego charakterku, więc się nie dziwię Dlatego wymyśliłam, że bierzemy dzieciaki do kina na Zaczarowaną, a potem idziemy na lody - bezglutenowe oczywiście...to jej decyzja - i tak się jej podoba...poza tym, ona uwielbia urodzinki w domu, ale...no właśnie w klasie jest moda na urodziny w klubie sportowym i kto nie w klubie ten cienias...Zuzia nie chce w klubie, bo ją to już nudzi - wszystkie urodziny takie same, a boi się chyba, że skrytykują urodziny w domu. Myślę, że pomysł z kinem spodoba się koleżankom, zwłaszcza, że z klasy zaprasza dwie
Biszkopt jest wyśmienity, więc tort też powinien
Jutro będzie przyjęcie dla rodzinki, w przyszłą sobotę dla koleżanek. Zuzia urodziła się 31 stycznia...Nie będzie przyjęcia w domu, bo Zuzia miałaby kłopot z zaproszeniem wielu osób, które ja lubią, a nie chce zapraszać tych, co robią jej przykrości. Nie ma łatwego charakterku, więc się nie dziwię
Dlatego wymyśliłam, że bierzemy dzieciaki do kina na Zaczarowaną, a potem idziemy na lody - bezglutenowe oczywiście...to jej decyzja - i tak się jej podoba...poza tym, ona uwielbia urodzinki w domu, ale...no właśnie w klasie jest moda na urodziny w klubie sportowym i kto nie w klubie ten cienias...Zuzia nie chce w klubie, bo ją to już nudzi - wszystkie urodziny takie same, a boi się chyba, że skrytykują urodziny w domu. Myślę, że pomysł z kinem spodoba się koleżankom, zwłaszcza, że z klasy zaprasza dwie - Posty: 11381
- Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
- Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
czeka nas ciężka próba w tym tygodniu...zbiorowe szaleństwo pączkowe 
A ja smażyłam pączki bezglutenowe. Kup jakąś mieszankę mąki bezglutenowej (chlebową albo coś podobnego) i zrób sama. Ja robiłam takie malutkie aby się lepiej smażyły. Były całkiem niezłe choć skórka była twarda i można było nimi szyby wybijać . Faworki robiłam z mieszanki makaronowo-naleśnikowej z Bezglutenu.
. Faworki robiłam z mieszanki makaronowo-naleśnikowej z Bezglutenu.- Posty: 6983
- Od: Pt lut 11, 2005 10:52
- Lokalizacja: Kraków
izaA pisze:moś pisze:Cześc Izus, ciekawe czy bedzie dobry ten tort choc znajac twoje wszelakie uzdolnienia- napewno
Jak przyjedziesz do mnie to zrobię bezglutenowy tort, żebyś mogła pokosztować
czuje sie zaproszona
Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
A jak sie bal udał? bo nie napisalas tylko pączkami bezglutenowymi straszysz
Żegnaj Budusiu......tęsknimy
- Posty: 60859
- Od: Wto lip 06, 2004 16:48
- Lokalizacja: Kalisz
bal...cóż poproszę inny zestaw pytań W odrożnieniu od zeszłorocznego, z którego fotki oglądaliście był poniżej średniej. DJ się chyba "zgrał" i mam nadzieję, że prosiliśmy go po raz ostatni, bo był beznadziejny...towarzystwo przy stoliku kompletna zbieranina...nie było więc magnesu do siedzenia przy stole...dla jedzenia ja na imprezy nie chodzę...winko owszem przynieśliśmy i wypiliśmy Ot i tyle, byliśmy w domu o 1...jedyną pamiątką są moje krwistoczerwone pazury
Sylwko, chyba nie dam rady tak na szybko...ja nie mam ręki do ciasta drożdżowego, nawet ze zwykłej mąki mi sie nie udaje. Pączki domowe smaży moja teściowa, ja nawet nigdy w życiu nie próbowałam tego zrobić Mam zapas jagodzianek i rogalików z glutenexu - dam jej do szkoły
W odrożnieniu od zeszłorocznego, z którego fotki oglądaliście był poniżej średniej. DJ się chyba "zgrał" i mam nadzieję, że prosiliśmy go po raz ostatni, bo był beznadziejny...towarzystwo przy stoliku kompletna zbieranina...nie było więc magnesu do siedzenia przy stole...dla jedzenia ja na imprezy nie chodzę...winko owszem przynieśliśmy i wypiliśmy Ot i tyle, byliśmy w domu o 1...jedyną pamiątką są moje krwistoczerwone pazury
Sylwko, chyba nie dam rady tak na szybko...ja nie mam ręki do ciasta drożdżowego, nawet ze zwykłej mąki mi sie nie udaje. Pączki domowe smaży moja teściowa, ja nawet nigdy w życiu nie próbowałam tego zrobić
Mam zapas jagodzianek i rogalików z glutenexu - dam jej do szkoły - Posty: 11381
- Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
- Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości