Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jana pisze:Wnętra też należy wykastrować, tyle, ze to już poważniejsza operacja i dobrze by było znaleźć dobrego chirurga, który wie jak się za to zabrać.
Nie wolno zostawiać jader, które nie zstąpiły do moszny, bo mają tendencje do rakowacenia
wania71 pisze:Mój pies jest wnętrem, myślę, że to podobna sprawa, jak z kotem.
Jeśli się mylę, to nich mnie ktoś kompetentny poprawi![]()
Skoro do tej pory jądra nie zeszły, to już się nie pojawią. Można zrobić usg, doświadczony wet może próbować też szukać ich ręcznie.
Czasem takie niewykształcone jądro może utknąć w kanale pachwinowym i wtedy łatwo je usunąć, gorzej jeśli jest w jamie brzusznej.
Znalazłam to !
http://www.vetserwis.pl/wneter_kot.html
ariel pisze:Ja miałam wnętra jednostronnego, Agn też.
Kastracja jest konieczna, zagubione jądra mają tendencje do zmian rakowych. Mój miał operację w wieku 7-8 mies.
Operacja jest poważnym zabiegiem, nie wiem, czy nie gorszym od kastracji kotki, bo czasem trzeba mocno w kocie pogrzebać.
Ryzyko jak przy innych zabiegach.
Najlepiej byłoby znaleźć bardzo dobrego chiurga.
Natomiast zupełnie nie potrafię powiedzieć, czy czekać, jak długo i czy widać coś na usg (kiedy Rudy był operowany w Warszawie były zaledwie trzy ultrasonografy).
wania71 pisze:Czekać na zstąpienie jąder już nie ma sensu.
Natomiast rozumiem, ze się obawiasz.
Powtórzę za innymi, przede wszystkim szukałabym dobrego chirurga.
Anuk pisze:Kotika, myślę, ze powinnaś zacząć od napisania skąd jesteś
Bo gdy będzie wiadomo, to może ktoś Ci poleci jakiegoś dobrego weta!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dran, Google [Bot], jackthecat, Niushonok, sylwiakociamama i 214 gości