POMOC- prośba o DT (Warszawa) dla MALEŃSTWA marznącego!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 23, 2008 15:23 POMOC- prośba o DT (Warszawa) dla MALEŃSTWA marznącego!

Po moją oracą na ul.Puławskiej w Warszawie siedzi malutki kotek, miesięczny mniej więcej. Czy ktoś z użytkowników mógłby zająć się nim i zorganizować DT? Jedzenie dostaje, ale trzęsie się z zimna,a mrozy idą. Prośba o pomoc wielka! Jakby co piszcie na PW. Może jutro się ktoś zadeklaruje? W pracy jestem do 16.

jena

 
Posty: 71
Od: Wto paź 16, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 23, 2008 15:34

Zresztą nie wiem czy takie małe kocie może jeść coś innego niż mleko matki:-( Panowie na stróżówce go karmią, ale kocie chyba potrzebuje przede wszystkim ciepła. Ja niestety nie mogę, bo tylko pracuję w Warszawie, nie mam tu transporterka:-( Jakby co może jutro koleżanka zawiezie je do schroniska, choć zdaje sobie sprawę,ze tam nie bedzie miało zbyt dobrej opieki... :oops: Może ktoś jednak się skusi?

jena

 
Posty: 71
Od: Wto paź 16, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 23, 2008 15:37

Jena, koniecznie napisz w tytule wątku, że DT w Wawie na CITO dla maleńtasa :!: :(

Nie pomogę, ale kciuki trzymam mocno ... :|
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sty 23, 2008 15:39

Tez nie pomoge :(

Trzymam mocne :ok:
Pawel i Hestia&Hera&Afrodyta moje boginie :)

Pawel i koty

 
Posty: 29
Od: Wto sty 22, 2008 17:25

Post » Śro sty 23, 2008 15:47

Siedzi? To go łap! Inaczej sobie pójdzie - i wszystko przepadnie!


Za kwadrans mały może zacząć umierać!!!!!!!
Ostatnio edytowano Śro sty 23, 2008 15:49 przez Miuti, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 23, 2008 15:48 Re: POMOC- prośba

jena pisze:Po moją oracą na ul.Puławskiej w Warszawie siedzi malutki kotek, miesięczny mniej więcej. Czy ktoś z użytkowników mógłby zająć się nim i zorganizować DT? Jedzenie dostaje, ale trzęsie się z zimna,a mrozy idą. Prośba o pomoc wielka! Jakby co piszcie na PW. Może jutro się ktoś zadeklaruje? W pracy jestem do 16.


jena, a Ty nie możesz wziąć kociaka na DT? Przewieźć możesz go w pudle nawet (ja tak wiozłam kotkę znalezioną na śmietniku przy pracy).

W schronisku taki mały kociak umrze.

Wiele DT w Wawie jest wyłączonych przez epidemię panleukopenii, która przewaliła się tej jesieni (ja mam jeszcze 3 miesiące kwarantanny) i wzięcie takiego kociaka to wyrok. Inne DT zawalone kotami chorymi, zagrzybionymi...

Uratuj tego kotka, proszę :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 23, 2008 15:51


URATUJ GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


[TO NAPRAWDE NIE JEST PROBLEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 23, 2008 15:58

Puławska to całkiem długa ulica :roll: może coś bliżej podasz?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro sty 23, 2008 15:59

jena ten kociak jest sam czy jest ich więcej?????od kiedy tam siedzi????może matka i reszta rodzeństwa są gdzieś w okolicy tylko ten najodważniejszy pomaszerował na wycieczkę i nie wrócił????popytaj!!!!Często wystarczy zwrócić uwagę odpowiedniej osoby,ośmielić kogoś do pomocy,Strażnicy nie mogą go "przechować " gdzieś u siebie????

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 23, 2008 16:20

jestem debilką!!!, zabieram dzis tego kotka z dworca śródmieście
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro sty 23, 2008 16:32

Aniu a masz tego kotku u siebie juz,

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sty 23, 2008 16:41

owszem Aniu ,jesteś nieco ,hm...stuknięta :wink: :D Ale czyż nie takimi to forum soi????? :D Brawo,dziękuję i wszystkie cuda świata dla Ciebie!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :flowerkitty: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :piwa: jak tylko zapanujesz nad sytuacją spiesz z relacją (wierszyk taki niechcący :wink: )

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 23, 2008 16:55

bojes ię jak ch... jasna; na 18.40 jest wizyta u weta, nawet nie ide do domu

głupia baba ze mnie jak nie wiem co, problemy z innymi ale co tam - dawaj jeszcze! - ale po prostu wymiękłam!!!!!!!
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro sty 23, 2008 17:20

Aniu dzieki za wilekie serce, czy idziesz z maluchem do lekarza , moze jakies kropelki bedziesz potrzebowala do oczek to daj znac moze mam cos w domu.

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sty 23, 2008 18:10

Witam,
Przepraszam ze dopiero teraz mogę cos napisać, ale niestety przykta wiadomość rodzinna spowodowała, ze dopiero teraz moge cos napisac i to krótko. Ania Rylska była tak cudowną osobą ( na pewno nie debilką, jak sama o sobie pisze) która obiecała wziąć kota na tymczas. Ja obiecałam wspomóc ja finansowo. Jeśli ktoś jeszcze by mógł byłoby świetnie. Czekam na wieści od weta (wizyta wieczorem). Poza tym gdyby wszystko było ok, będę szukać wśród znajomych może ktoś się zlituje nad tą bida....Aniu masz WIELKIE SERDUCHO!!

jena

 
Posty: 71
Od: Wto paź 16, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 125 gości