Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 4 :)

» Nie sty 20, 2008 13:45

Rzepka znów się zwichnęła

A już tak długo był spokój, zaczęłam mieć nadzieję...

» Nie sty 20, 2008 13:48

Witam,
o kurcze

Hestia ślicznie wygląda w naszyjniku.
To już nie ma dzidzi, tylko dorosła koteczka :wink:

» Nie sty 20, 2008 14:00

Osz, przykro mi kicorku, kurcze, Arniemu tez sie tak zwichnelo pare razy ale jak dorósł to przestalo, cud?

» Nie sty 20, 2008 15:30

Biedny Kurczak, biedna ty

Tylko wygnańcy chyba na tym korzystają, ale przez to Tobie jeszcze gorzej

ściskam i trzymam kciuki za gupią rzepkiem.

» Nie sty 20, 2008 21:10

współczuję sytuacji z rzepką

mam nadzieję, że pójdzie ku lepszemu.
my walczymy z nadwagą Cianka - dostaje głodowe porcje, a "spuchnięty" jest bez znacznych zmian, czasami mam wrażenie, że coś podjada na boku

a jak idzie odchudzanie Hestii?

» Pon sty 21, 2008 0:33

Hestii odchudzanie nie idzie, za mało się rusza. Trudno, teraz ważniejsza jest noga.

Almę za tydzień ocenią sędziowie :strach:

robi, widzę nową kosmiczną pięknotę w podpisie

» Pon sty 21, 2008 5:59

Kicorek pisze:Almę za tydzień ocenią sędziowie

w takim razie trzymamy kciuki

szkoda, że jeszcze wtedy nie będzie nas w Warszawie, bo byśmy bardzo chętnie pojawili się na wystawie.

Kicorek pisze:robi, widzę nową kosmiczną pięknotę w podpisie

zgadza się

zamieszkała z nami przedwczoraj i już się super dogadują z Ciankiem. to taka jego przyszywana siostra. z tej samej hodowli, z tego samego taty, tylko z innej mamy.