Iwonkowe tymczasy-nowy tymczas str 37

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 19, 2008 15:37

kurcze :(
karee-spytaj weta o taninal-on super zatrzymuje biegunki. moze w przypadku Sylwusia by pomógł

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 19, 2008 20:14

Sylwek dostal gratis od weta worek takiego brazowego proszku do rozpuszczania, to chyba to :oops: powiedzial, ze to taka smekta dla zwierzat

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 19, 2008 20:16

karee pisze:Sylwek dostal gratis od weta worek takiego brazowego proszku do rozpuszczania, to chyba to :oops: powiedzial, ze to taka smekta dla zwierzat


kurcze Karinko.......żeby tylko Sylwus wyzdrowiał...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob sty 19, 2008 20:59

kurcze Sylwuś no :( skąd sie biorą kurcze te biegunki u niego? :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie sty 20, 2008 13:06

Sylwek w bardzo zlym stanie. Nie mam sily pisac o tym. Cala noc i rano cialko bezwladne, skorka i kosteczki, brak kontaktu i niekontrolowana biegunka. Gdyby u doktora nagle nie podniosl glowy i nie spojrzal na nas... Napisze jak sie uspokoje.

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 20, 2008 13:15

karee pisze:Sylwek w bardzo zlym stanie. Nie mam sily pisac o tym. Cala noc i rano cialko bezwladne, skorka i kosteczki, brak kontaktu i niekontrolowana biegunka. Gdyby u doktora nagle nie podniosl glowy i nie spojrzal na nas... Napisze jak sie uspokoje.


Boże, czyli przywiozlyście go.....z powrotem..
nie wiem co powiedzieć, Sylwek może jednak wygra z chorobą, widać jak bardzo chce żyć..

Dziewczyny, wiem jakie to trudne, jest mi bardzo przykro, są to bardzo ciężkie chwile i zostaja w pamięci do końca zycia

Tule Was mocno, tylko tyle mogę zrobic..Sylwus nie daj się chłopaku
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie sty 20, 2008 13:31

piszcie dziewczyny piszcie :!:

Sylwester nie daj się :cry: :placz:

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie sty 20, 2008 14:02

Nie bylo naszego lekarza. Przywiozlysmy cialko chude, jakby sama skorka. Gdy podnioslysmy recznik to lekarz orzekl, ze nastepnej doby nie przetrzyma, bo jest tak slaby :placz: powiedzial ze od nas to zalezy, ale wie, ze to trudna decyzja. Zadzwonilam do ko_dy i iwony35, nie bylam nigdy w takiej sytuacji. Iwonka2 tez bardzo smutna, ja sie rozryczalam, ech. wet mowi... damy mu kroplowke, a wy decydujcie. I lezal tak pod kroplowka, z doopka cala w koopce, iwonka2 go trzymala, a on nagle dostal drgawek i posiusial sie. Wtedy iwonka2 powiedziala: biore to na siebie :( potworna decyzja :( wet powiedzial zebysmy Sylwusia zostawily, bo widzi jakie jestesmy roztrzesione i wtedy.....
Sylwus podniosl glowe i na nas spojrzal :placz: :placz: :placz:

... dostal wszystko co mial dostac i glucose w kroplowie do domu, ale musi dostawac strzykawka pod skore, bo nie ma gdzie sie wkluc wenflonem. W domu troche chodzil, prosil o glaski i umyl sobie z trudem dupke

Ja to wiem... on uslyszal, ze ma byc uspiony... zebral wszystkie sily zeby pokazac, ze chce zyc...


tylko jak mu pomoc :( ??


I tak mysle sobie, jesli nie da rady, to umrze w ciepelku, w domu a nie na stole u weta !
Ostatnio edytowano Nie sty 20, 2008 14:33 przez karee, łącznie edytowano 1 raz

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 20, 2008 14:22

Poryczałam się czytając... Nie tylko, że lepiej nie myśleć o tym, co się mogło stać, ale także przez co Wy przechodziłyście. Jak dobrze, że on zebrał wszystkie swoje siły, żeby Wam wtedy pokazać, że chce żyć. Sylwuś, trzymam za Ciebie kciuki z całych sił. A Wy dziewczyny jesteście wspaniałe.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 20, 2008 14:32

anna09 pisze:Poryczałam się czytając... Nie tylko, że lepiej nie myśleć o tym, co się mogło stać, ale także przez co Wy przechodziłyście. Jak dobrze, że on zebrał wszystkie swoje siły, żeby Wam wtedy pokazać, że chce żyć.


Ja rycze prawie 4 godziny


Chcemy jutro jechac do dr Lewickiej z Mikolowa. Nie wiem jeszcze o ktorej przyjmuje, ale ja moge dotrzec do niej dopiero po pracy ok 17 :( boje sie, ze do tej pory bez swoich zastrzykow bedzie z Sylwestrem bardzo zle :( on dostaje steryd, witaminy, wszystkie potrzebne do zycia substancje odzywcze.

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 20, 2008 15:41

Sylwusiu kochany-walcz!!!

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 20, 2008 20:23

Sylwester :(
kotku kochany
trzymaj sie jakos
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sty 20, 2008 20:34

Co u Sylwusia?
Koteczku, bądź dzielny. Walcz, Słoneczko!
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 20, 2008 20:38

U Sylwestra bez zmian, ale to niewielka pociecha. Jesc nie moze choc chcialby, nie wiem jak dlugo pociagnie na kroplowkach :cry:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 20, 2008 20:40

Biedulek :(
Mocno trzymam kciuki, żeby wytrwał tak długo, jak trzeba.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1, Maryla mama Luli i 112 gości