Avian- wielkie dzięki.
Sprawa domku staje się pilna bo Książe Ryszard

zaczyna się ganiać z moimi kotami a widać, że Klara to bardzo przeżywa-znów se brzuszek wylizuje
Mały potrzebuje większych przestrzeni niż są u mnie no i chyba innego towarzystwa, bo moje koty nie chcą się z nim bawić w ganianego.
W dzień Mały jest grzeczny, natomist w nocy popłakuje...może był w nocy wypuszczany? Nie zamykam go, może chodzić po domu.
Nie wiem o co chodzi. Trochę to kłopotliwe, bo zwłaszcza TZ musi się wyspać.
Kocio bardzo chciałby wyjść na balkon, widać, że chętnie by wywietrzył ogon, ale trochę się obawiam, aby znów przeziębienie się nie odnowiło.
