Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mała1 pisze:koty łazienkowe
Tak nas przyniesliwypuścieeeeeeee naaasssss
ale teraz czytam ze one mają 2-3 to chyba dobrze
) 
Lola_ pisze:Melduję że maluszki dowiezione, grzecznie jechały, dopiero przed Gliwicami zaczęły niecierpliwie wyłazić z kartonika.
Z kotkami pojechał żwirek i 2 kg karmy tylko ze takiej dla 1-4 miesięcznych kotków bo nie było dla większych
U agitarius poznałyśmy prześliczną Fruzie i jeszcze jednego czarnego domownika (imienia nie pamiętam
Po drodze odstawiłyśmy też do nowych właścicieli króliczke która znalazła domek oczywiście dzięki naszej króliczej mamie Ko_dzie
mam nadzieję że dobrze się będą nim zajmować
iwona_35 pisze:
a Ko_da ma specjalne podziekowanie za króliczki
Ko_da jestes wielka
karee pisze:
dostalam informacje ze na 90% bedzie miejsce w tygodniku na ogloszenie, wiec czekam na propozycje jakiego kotka zaprezentowac
no i niestety gorsza wiadomosc, ze Sylwester znow ma biegunke
karee pisze:
dostalam informacje ze na 90% bedzie miejsce w tygodniku na ogloszenie, wiec czekam na propozycje jakiego kotka zaprezentowac
no i niestety gorsza wiadomosc, ze Sylwester znow ma biegunke
Maluszki dotarły do mnie całe i zdrowe.Dziękuje za wyprwake dla kociaczków Maluchy troche sa zestresowane jeden uciekł odrazu pod łóżko i siedział tam dość długo Odizolowałam je od obu Fruź choć one i tak je olały -nawet nie zafurczały.Za to jeden maluszek strasznie sie boi więc siedzą sobie same w pokoju żeby się troszke zaklimatyzowały.Jeść nie chcą narzie ale wode piły tak łapczywie jakby pierwszy raz ją widziiały.Z kuwetki którys korzystał nie wiem który bo akurat mnie nie było w pokoju, to może nie będzie problemu z kuwetkowaniem.Choć jedna skarpecia zamiast tam sikać to sobie leży w najlepsze i wywala piasek na podłoge 
Kociaczki sa przecudowne mysle że szybko znjadą domek.Będe pisac na bierząco jakie robia postepy.Trzymajcie kciuki żeby były zdrowe Jutro zrobie im sesje zdjeciową to cos powklejam 
tangerine1 pisze:Mocno trzymam kciuki, zeby Bąble były zdrowe.
dzisiaj zostały zaszczepione więc mogą być troche osowiałe.
Zastanawiam sie czy one wiedzą co to jest sucha karma.
Jesli do tej pory nie jadły, to moga nie wiedziec, co to za cudo
mój piwniczak Duszek dlugo nie mógł załapć do czego to służy
Prędzej był gotowy do suchej karmy nasikac niż ją zjeść
Może wczesniej sie obrzerały i teraz im tak zwisa 
iwona_35 pisze:Lola_ pisze:Melduję że maluszki dowiezione, grzecznie jechały, dopiero przed Gliwicami zaczęły niecierpliwie wyłazić z kartonika.
Z kotkami pojechał żwirek i 2 kg karmy tylko ze takiej dla 1-4 miesięcznych kotków bo nie było dla większych
U agitarius poznałyśmy prześliczną Fruzie i jeszcze jednego czarnego domownika (imienia nie pamiętam
Po drodze odstawiłyśmy też do nowych właścicieli króliczke która znalazła domek oczywiście dzięki naszej króliczej mamie Ko_dzie
mam nadzieję że dobrze się będą nim zajmować
churararar, Churararraa..dla takich chwil ,warto żyć
a Ko_da ma specjalne podziekowanie za króliczki
Ko_da jestes wielka
brak słów......
u mnie zawsze malce sie tym zajadały a o wołowinke wojowały Lidka pisze:Sliczne malce:))
Ale w tym pudle to wygladaja tak, ze serce sie sciska. Dobrze, ze juz te trudne rzeczy za nimi.
Przy okazji mam prosbe do dziewczyn ze schroniska. Gdyby znalazly sie w schronisku koty z ul Obroki to dajcie znac. Wczoraj sasiad wywalal zabite okienko. Nie wiem komu sie pochrznilo w glowie, ze zabil to okienko. W srodku oczywiscie byly koty. Ja akurat uzupelnialam ptakom zarelko kiedy przyszedl do mnie sasiad i powiedzial o tym okienku. Porzadek juz zrobiony, ale gdyby gdzies cos to bardzo prosze o wiadomosc. Sasiad ma trzymac reke na pulsie. Koty dostaja jesc, bo zona tego sasiada im nosi. Ja tez zanioslam, choc tam zwykle nie karmie. Ale gdyby ktos tam byl uparty i zalatwil interwencje to ja je wezme do siebie. Sasiad ma zrobic rozeznanie kto ma te piwnice i co sie stalo. dlatego tak na wszelki wypadek.
koty są teraz w środku? Bez mozliwości wychodzenia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka i 41 gości
