Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 17, 2008 16:19

No to Torilek zaczyna nowy etap w życiu :)
Moje gratulacje :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 17, 2008 22:45

no i stało się - Toril jest już w nowym domu. To bardzo dzielny kocurek,jechalismy 8 godzin,był duży ruch i mgła, a on cała droge nie płakał, nie rozrabiał. Był cichutki jak myszka. Kilka razy zatrzymywaliśmy się i sprawdzaliśmy co u niego - patrzył na mnie tymi pieknymi oczami i był spokojny. Moje panienki nie popisały się gościnnością, przywitały Torila prychaniem, warczeniem i syczeniem.Potem poprychały na siebie, ale udało mi się je głaskaniem pogodzić. Po pólgodzinnym powitaniu rozdzieliłam koty. Torila zamknęłam w pokoju, gdzie nie wejdzie pod żaden mebel, a kotki w reszcie mieszkania by mogły ze mna spać.
Toril szybko opuścił kontenerek i schował się w kartonie z siankiem,który na niego czekał.Pomościł się tam chwilę i cisza.Słychać tylko Tosię i Pysię pod drzwiami.
O!Toril kręci się na sianku. Za chwilę zostawię go w pokoju samego, niech sobie odpocznie,naje się,napije i posiedzi w kuwecie.
On jest piękny,Zdjęcia nie oddaje jego urody.Cudo. Mam najpiękniejsze koty na świecie. :lol:
PROSZĘ O DUŻE KCIUKI ZA KOCISTE.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 17, 2008 22:48

Kciuki są odrazu i natychmiast :D
Jestem pewna że będzie dobrze.
Głaski dla najwspanialszych kotów świata (ośmielam się tylko zaznaczyć, że możemy podyskutować, kto ma te naj...naj...wspanialsze :wink: )

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 17, 2008 22:55

tosiula, będzie dobrze, na pewno! :)
Kciuki za Torilka w nowym domu :ok: :ok: :ok:
salma75
 

Post » Czw sty 17, 2008 22:55

nie chce być uważana za osobę konfliktową, ale mam ZDECYDOWANIE najwspanialsze koty. No przecież widzę,co,nie :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 17, 2008 22:57

tosiula pisze:nie chce być uważana za osobę konfliktową, ale mam ZDECYDOWANIE najwspanialsze koty. No przecież widzę,co,nie :lol:


tosiula, zgadzam się z Tobą, w całej rozciągłości!
Masz najwspanialszego kota...jest zaraz po moim Leonie :lol:
salma75
 

Post » Czw sty 17, 2008 23:04

mam trzy wpaniałe koty,ale po głębszym rozmyslaniu to wydaje mi się,że...no dobra...że nie ma nie-wspaniałych kotów :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 17, 2008 23:07

Bo koty to generalnie najwspanialsze zwierzęta, co tu dużo mówić :D

Dobrej nocy tosiula, Toril, pamietaj co Ci się w nowym miejscu śniło będzie, to ważne :catmilk:
salma75
 

Post » Pt sty 18, 2008 0:46

Dobranoc Torilku w swoim nowym domku :1luvu:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 18, 2008 11:18

nocka za nami :lol: wszystkie koty całe i zdrowe :lol: tylko nie wiem co bedzie ze mną bo Toril w nocy czytał "Ojca chrzesnego" i "Fabrykę oficerów" :twisted:
Ale najważniejsze - siusiu było,pokój spenetrowany a teraz Toril powolutku ale bez strachu chodzi po pokoju a Tośka mu się przyglada. I Torilek gada do mnie :lol: Trochę tylko się trochę martwię, bo nic nie jadł.Ani "gamonia", ani szyneczki, ani suchego :(
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 18, 2008 12:01

Toril jest niesamowity. Zwiedził już balkon i wrócił do pokoju jak go zawołałam :lol: A teraz poszedł zwiedzać mieszkanie.
cdn. :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 18, 2008 12:15

Tosiula Toril może być zrażony i do szynki i do gamonia po wczorajszych oszustwach z tabletką

jak mu kiedyś podałam w tuńczyku tabletkę odrobaczającą to kilka miesięcy tuńczyk był na liście "fuj"

może spróbuj dać mu mięsko albo inną puszeczkę

ciesze się bardzo że Torilek nie jest zestresowany i ciekawie poznaje nowe mieszkanie

będzie dobrze :ok:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 18, 2008 17:46

no prosze :D Torilek juz w nowym domku :D :D :D
i w dodatku spokojnie go zwiedza-zuch chłopak :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 18, 2008 23:08

i dzień minął,a długi był....
dziewczynki nadal zdenerwowane.Toril posiedział pod łóżkiem,posiedział pod choinką a teraz ogon na balkonie wietrzy.ciekawa jestem czy bez problemu do domu wróci, jak te baby takie siadary.
martwi mnie,że jeść nie chce,do kuwety też nie zajrzał,może załatwi sie do donicy na balkonie. duże są, z trawą.może mu przypasują.przynajmniej się trochę rozrusza, a na noc dam mu trochę mięska surowego to może się skusi.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sty 19, 2008 10:05

No, nie jest źle :)

Jak siu było to nie ma co panikować. Na "drugie" można poczekać.

A co do jedzenia, to znając dbałość bettysolo o futra i sądząc po zdjęciach - lekka dieta Torilowi nie zaszkodzi. 8)
Fascynacja nowym miejscem jest silniejsza niz głód. Jak pozna wszystko to i apetyt wróci. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39376
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości