POTRZEBUJĘ TYMCZASY II - DT dla kociąt! TRANSPORTERY ZWRÓCIC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 19, 2008 0:04

kolejna, co sie z kupy cieszy:)


Maluszki w lecznicy już nie takie dzikie:) Do mruczenia im jeszcze troche brakuje, ale spokojnie można je juz trzymać nie za kark:) przepraszam za jakość fotek, ale miałam tylko telefon...
Obrazek Obrazek Obrazek

w lecznicy jest też Bonifacy, zabrany od Babci ze Stalowej. Będzie miał jutro prawodpodobnie wizytę adopcyjną, prosze o kciuki. PRZEMIŁY ABSOLUTNIE!!!!!
Obrazek Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 19, 2008 0:18

:ok: :ok: :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 19, 2008 0:37

piękny jest :love: chociaż zdecydowanie bardziej do mojej Duńki podobny niż do Maślaka (ale Duńka przecie chyba jest maślakową latoroślą :twisted: )
wizyta pewnie jeszcze nie jutro, jutro dopiero zadzwonię i dodatkowo zareklamuję jaki miziak;) oby zechcieli...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sty 19, 2008 22:17

co prawda nie udało mi się dziś skontaktować z tymi chętnymi, ale za to udało mi się wyadoptować mojego fafluna Kleksika, wobec czego zwolniła mi się jedna miejscówka i ...

i teraz JA poproszę kciuki za ODDANIE tego kota do nowego domu, bo pingwiny są dla mnie zaraz po czarnych :oops: :wink:
czarnego Kleksia jakoś dziś oddałam... ale cholera żałuję, że chcieli jego, a nie burasa :twisted: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sty 19, 2008 22:21

Ty się weź, kobieto, opanuj!! :wink:
Gratuluję z powodu fafluna.

A kocięta, rzeczywiście chyba zrezygnowały z silnego oporu...
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sty 19, 2008 22:42

A ja mam nowego tymczasa, niestandardowego.
Niezwiązanego z działalnością Jopop. Ale kiedyś już podobny przewinął się przez ten wątek.
Nie mam pojęcia, co mam z nim zrobić Obrazek
Oto i on

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 19, 2008 22:54

o, Asiu - super:0 koty się muszą cieszyć:)

a serio - nie mam pojęcia co z nim robić, boję się, że oddanie do azuylu mu nie pomoże jeśli nie jest rasowy. może jakieś forum gołębiarskie znajdź?

możesz też zadzwonic do pani Marzenki z bazaru różyckiego, ona sie nieźle na gołębiach zna i może jakoś będzie umiała pomóc. jak chcesz telefon to sie odezwij do mnie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 19, 2008 23:28

Na jesieni wylądował w ogrodzie taki sam okaz .Był to drugi przypadek z uszkodzonym ptakiem i zawiozłam go do ZOO.Trzeba wsadzić ptaka do pudełka -nie zapomnij zrobić otworów-i zostawić na bramce przy wejściu.Oni zanoszą do lecznicy do dr.Kruszewicza.

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Nie sty 20, 2008 22:30

Byłam dziś dość długo w lecznicy.

Maluszki - coraz spokojniejsze, ale gorzej sie czują - potrzebują domu tymczasowego i spokoju. Leki do podawania w żarciu moga dostawać...

Kotka i kocur pingwiny (z Łomianek) - absolutnie nieagresywne, ale przestraszone, choc oba dały mi się pogłaskać.

Głaskałam tez Bezciapkę, w rękawicach spawalniczych:) ale bez kolikzji żadnej:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2008 23:57

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

zdjęcia nadal z telefonu, ale widać, że nie takie kociaki straszne:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 21, 2008 0:02

jopop pisze:zdjęcia nadal z telefonu, ale widać, że nie takie kociaki straszne:)

Jeżeli im sie łap nie wyrywa :twisted:

Widziałam kociny, trzymałam, miziałam - widać, że są chore, takie śnięte.
Ale poza tym miłe, bez agresji (nie mam żadnych dziur ani kresek ;)), uciekać też specjalnie nie chciały.

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 21, 2008 20:37

hop

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sty 21, 2008 22:12

Te dwla mlodociane pseudo-potworki juz sa u mnie. [Basiu - dzieki!] Dostaly obszerna klatke z wszelkimi wygodami za lokum. Mniejsze chetnie syczy, a w obronie wiekszego tylko z dala powarkuje, ale bez przekonania.

"Obsluga" tej dwojki nie stanowila wiekszego problemu :wink: dwa mniejsze to 1) nagle olsnienie, ze do oczu zawsze podawalam krople, a nie jestem pewna, jak prawidlowo zaaplikowac masc (moje proby najlepiej zaowoowaly usunieciem zaschnietej ropki z kacikow); 2) wieksze dostawalo jakis nadludzkich sil, kiedy probowalam zmierzyc temperature - obrona tak skuteczna, ze mialam do wyboru: odpuscic, albo urwac ogon :twisted: wybralam to pierwsze ...

Oba kociaki zostaly rozpoznane jako kotki - ale nie moge pozbyc sie wrazeniu, ze to wieksze to kocurek. Nawet juz imie wymyslilam: Dymsza (skojarzenia z komikiem przed/po-wojennym sa prawidlowe ;) ). Dowodow na moje podejrzenia pod ogonem brak, ale sie to to tak zachowuje ciapowato, jak Matolek od Kozlakow :roll: Ciekawe, kiedy pozbede sie tego mojego wrazenia :lol: a moze tesknie za Matolkiem?
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 22, 2008 15:53

Kciuki za potfforki ;) :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 22, 2008 16:36

Nie wiem, czy bardziej one potfforki, czy ja potfforzyca :twisted:
Normalnie ta mniejsza juz nie poprzestaje na ostrym phy!!! - ona dodaje pacniecie lapa (juz ze 3 razy chyba oberwalam). Ale spokojnie - mala pewnie podpatrzyla kiedys doroslych, jak to robili (moze to rodzinka Bialego?) ale nie opanowala jeszcze wysuwania pazurkow do tej czynnosci :wink:
Jako potfforzyca zadzialalam na Bialego i mala podobnie ... :(

Mala nazwalam Klaudia (Claudia - Schiffer albo Cardinale, co kto woli) - pysio ma jak do folderu: czarne z bialymi wasami, oczy blyszczace wegielki, a jak rano ja trzymalam za kark do zaaplikowania masci do oczu, to tak sie wyprezyla, ze ... stala sztywno pionowo (jak modelka), z broda uniesiona wysoko, nie dalam rady jej polozyc :lol: i tak na stojaco usilowalam ja miziac. Ta panna wie co lubi a czego nie :twisted:
A druga zostanie Dymsza (vel. Dymsia ;) ), no bo dymna :D .
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 387 gości