* aktualności *
BILUTEK (BILUŚ) - młody kocurek (kilku miesięczny), jeszcze nie kastrowany, chyba alergik,
któremu wiecznie cieknie z noska i oczek, trochę lękliwy, ale znakomicie się nadający do adopcji.
Potrzebuje troskliwego domku, który o niego zadba
Niestety tylko takie zdjęcia udało się zrobić, bo ten maluch boi się obcych.
Tymczasowej opiekunce oczywiście daje się brać na ręce i głaskać,
ale nie chcieliśmy go stresować.
AKTUALIZACJA: Biluś ma dom
dwoje młodych ludzi zaadoptowało go podczas akcji w M1
****************************************************************
JACEK I PLACEK
Po prawej Jacek (7 m-cy) po lewej Placek (5 m-cy).
Starszy kocurek Jacek został już wykastrowany,
młodszy Placek musi jeszcze poczekać.
Niestety koty są dzikuskami, są w trakcie oswajania,
więc do adopcji będą też za jakiś czas.
Kocurki przyjechały z Warszawy, mieszkały pod gołym niebem koło baraków
nowe wiadomości: kotki to nadal dzikuski, są nadal w klatce
w której jest transporterek, Jacek wychodzi z transporterka i gada, powoli się oswaja
*******************************************************
LUCKY
5 letnia kotka o imieniu Lucky
Widać, że od kilku dni dopiero jest u tymczasowej opiekunki,
bo jeszcze nie jest wychuchana.
Miała poważne problemy z dziąsłami (niestety aż martwice tkanki)
nad tym obecnej opiekunce udało się już zapanować, ale kotka jest
troszkę wystraszona i osłabiona.
Niestety nie jest wysterylizowana i prawdopodobnie jest w ciąży.
W sobotę będzie miała sterylizację aborcyjną o ile odzyska do tego czasu siły.
Do adopcji będzie po zakończeniu leczenia, ale można już teraz zacząć
jej szukać domu. Kotka jest oswojona i kuwetkowa
kicia jest łagodna i lubi głaskanie, miała być w w piątek wysterylizowana
Lucky nie została wysterylizowana, ponieważ okazało się,
że ma uszkodzoną wątrobę, jest w klatce, bo musi jeść specjalną karmę
(co przy takiej ilości kotów nie byłoby łatwe), jest leczona
*************************************************
KREJZOL
roczny kocurek Krejzol niedawno wykastrowany
w 100% korzysta z kuwety, nie znaczy, jest nakolankowy i mruczący
co prawda nie lubi być brany na ręce, ale sam wskakuje na kolana,
żeby zostać wygłaskany
tymczasowa opiekunka bardzo kocha Krejzola,
więc domek musi być niezwykły i wyjątkowy tak jak Krejzol
Krejzol to kot trochę na dystans, nieufny,
nie wiadomo czy szybko przyzwyczai się do nowych opiekunów,
na pewno potrzebuje dużo miłości
*****************************************************
Napiszę tu jeszcze o kilku kotkach - w prawdzie nie do adopcji - chociaż może znajdzie się dobra dusza, która takiego kotka będzie chciała przygarnąć.
Krówka - wiecznie chora.
Krówka nie żyje
Szylkretka - b. lękliwa, bywa agresywna.-
jest najcudowniejsza, ale jak jej się coś nie spodoba to to okazuje
Niebieska kicia - ma chore nerki.-
nie do adopcji
Huncwotek - czasem niestety znaczy.-
ma 10 lat - tymczasowa opiekunka powiedziała - nikomu go nie oddam 
[/quote]