Timonek v Edgar już w nowym stałym domku !!:-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2008 9:50

i zwirek i zarełka tez troche i ogłoszenia gdzie sie da
:D

Ania_J podaj prosze na pw swoj nr telefonu,mnie i kodzie.
Obie mamy total powariowany dzien-ja młyn w pracuy pojecia nie mam do której, a koda biega z kotkiem na kroplowki.

Gdzie ty mieszkasz dokładnie i czy jestes moze przez przypadek zmotoryzowana?
Pytam, bo my niechetnie bedziemy młodego dotykac-chodzimy do schronu-a tam wirusy-wiesz :wink:
Natomiast myslimy o tym ,zeby na dzien dobry go zaszczepic.
Przezorny zawsze ubezpieczony :wink:
Mozliwe ,ze iwona35 ma szczepionke w domu-ale ona znów dzis po pracy jedzie do Gliwiic.
Wszystko bedzie sie pewnie w ciagu dnia okazywało.
Zalezy jak panstwa cierpliwosc :roll: ,kiedy sie skonczy.
Rozmawiałamm wczoraj z kodą-ponoc kic milutki, tylko Mateuszek go gonił i ciagnał za ogon-no to sie przestraszył i zaczął bronic

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 16, 2008 9:53

Mała1 pisze:i zwirek i zarełka tez troche i ogłoszenia gdzie sie da
:D

Ania_J podaj prosze na pw swoj nr telefonu,mnie i kodzie.
Obie mamy total powariowany dzien-ja młyn w pracuy pojecia nie mam do której, a koda biega z kotkiem na kroplowki.

Gdzie ty mieszkasz dokładnie i czy jestes moze przez przypadek zmotoryzowana?
Pytam, bo my niechetnie bedziemy młodego dotykac-chodzimy do schronu-a tam wirusy-wiesz :wink:
Natomiast myslimy o tym ,zeby na dzien dobry go zaszczepic.
Przezorny zawsze ubezpieczony :wink:
Mozliwe ,ze iwona35 ma szczepionke w domu-ale ona znów dzis po pracy jedzie do Gliwiic.
Wszystko bedzie sie pewnie w ciagu dnia okazywało.
Zalezy jak panstwa cierpliwosc :roll: ,kiedy sie skonczy.
Rozmawiałamm wczoraj z kodą-ponoc kic milutki, tylko Mateuszek go gonił i ciagnał za ogon-no to sie przestraszył i zaczął bronic


telefon Ko_da juz ma :D

musi zadzwonic i się dogadac
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 16, 2008 16:02

Mała1 pisze:Gdzie ty mieszkasz dokładnie i czy jestes moze przez przypadek zmotoryzowana?


Mieszkam w Ligocie, telefon wysłałam rano bo wiedziałam że mnie przy komputerze nie będzie. :) Niestety auta nie posiadam, czasem pożyczamy od rodziny ale na co dzień pozostaje komunikacja miejska.

Czekam zgodnie z ustaleniami na telefon od Pani, która ma teraz kotka.
Obrazek

Ania_J

 
Posty: 302
Od: Wto paź 23, 2007 22:41
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 16, 2008 17:13

Aniu bardzo dziękuje :lol: pani dzwoniła do mnie i prosiła by im dać jeszcze jeden dzień , zakochali sie w kotku ale nie wiedzą jak postępować z kotem i dzieckiem chcą jeszcze sprobować , więc napewno napisze czy kotek do Ciebie pojedzie czy tam zostanie, państwo powiedzieli ze jeśli zdecydują sie go oddać to go przywiozą do Ciebie osobiscie , mają dzwonić wieczorem albo rano ale w ciągu dnia nie dostałam jeszcze ani jednego sms ....więc czekam i Ciebie prosze o chwilke cierpliwości jeśli możesz :oops: :king:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 16, 2008 17:15

Ok, nie ma sprawy. W razie czego wiecie jak mnie znaleźć. :wink:
Obrazek

Ania_J

 
Posty: 302
Od: Wto paź 23, 2007 22:41
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 16, 2008 17:30

Bardzo dziękuje :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 16, 2008 21:07

ale numer :) to jeszcze jest szansa-ze dadzą rade?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 16, 2008 22:38

chyba jednak nie dadzą , dostała sms ze kocio drapie małego ze sie boi i atakuje , starają sie ale chyba nie dadzą rady jutro napisze dokładnie i jak co podam namiary im do Ani, moze kocio miał przykre doświadczenie z dziecmi :roll:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 16, 2008 23:26

ko_da1 pisze:chyba jednak nie dadzą , dostała sms ze kocio drapie małego ze sie boi i atakuje , starają sie ale chyba nie dadzą rady jutro napisze dokładnie i jak co podam namiary im do Ani, moze kocio miał przykre doświadczenie z dziecmi :roll:

albo dziecko nie przygotowane do bycia ze zwirzeciem :roll:
Choc znam kota, ktory nie tolerowal 1 dziecka reszte tak :) To dziecko nie zrobilo mu nic, poprostu kot zobaczyl dziecko i zaczal byc dziwny wobec niego :roll:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 17, 2008 13:13

Moze to nienajładniej cytowac korespondencje, ale dostałam smsa w sprawie kotka: "Jak mozemy sie umówic by pani go dostarczyc. Zaznaczam ze nie mam auta i wszedzie jezde z dzieckiem a nosidelka dla kotow tez nie mam mielismy to wszystko kupic ale niestety kot i moj synnie zgadzaja sie a ja mam uczulenie"
Odpisałam Pani podając swoj adres i prosząc o przywiezienie żwirku.
Ja też auta nie mam, a do Chorzowa (zdaje się że tam jest kot) sie tlukła nie beda autobusami, bo to dla mnie zaden interes.
Kontenerek mam i po kota moge pojechac do Centrum Katowic jeśli Ligota jest nie po drodze.
------------------------------
i ciąg dalszy:"Ale tu chodzi o to ze moj maz pracuje po 12 rodzice tez tesciowa w szpitalu i musze jechac z dzieckiem i wozkiem a gdzie tego kota mam dac... Nawet smyczy nie mam nic. Nawet nie wiem gdzie jest Ligota. (...) Dzis nie mogę, może jutro...(...)"

Bardzo współczuję tej Pani sytuacji rodzinnej, ale to naprawdę nie może być tak że ktoś załatwi za nia wszytko...
Zaproponowałam spotkanie w Centrum w ciagu dnia lub żeby podjechała do mnie w godzinach dowolnych (może byc wcześnie rano, może byc późno wieczorem... jeśli trzeba, jestem cały czas w domu)
Obrazek

Ania_J

 
Posty: 302
Od: Wto paź 23, 2007 22:41
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 17, 2008 13:50

Ania_J pisze:Moze to nienajładniej cytowac korespondencje, ale dostałam smsa w sprawie kotka: "Jak mozemy sie umówic by pani go dostarczyc. Zaznaczam ze nie mam auta i wszedzie jezde z dzieckiem a nosidelka dla kotow tez nie mam mielismy to wszystko kupic ale niestety kot i moj synnie zgadzaja sie a ja mam uczulenie"
Odpisałam Pani podając swoj adres i prosząc o przywiezienie żwirku.
Ja też auta nie mam, a do Chorzowa (zdaje się że tam jest kot) sie tlukła nie beda autobusami, bo to dla mnie zaden interes.
Kontenerek mam i po kota moge pojechac do Centrum Katowic jeśli Ligota jest nie po drodze.
------------------------------
i ciąg dalszy:"Ale tu chodzi o to ze moj maz pracuje po 12 rodzice tez tesciowa w szpitalu i musze jechac z dzieckiem i wozkiem a gdzie tego kota mam dac... Nawet smyczy nie mam nic. Nawet nie wiem gdzie jest Ligota. (...) Dzis nie mogę, może jutro...(...)"

Bardzo współczuję tej Pani sytuacji rodzinnej, ale to naprawdę nie może być tak że ktoś załatwi za nia wszytko...
Zaproponowałam spotkanie w Centrum w ciagu dnia lub żeby podjechała do mnie w godzinach dowolnych (może byc wcześnie rano, może byc późno wieczorem... jeśli trzeba, jestem cały czas w domu)


wiem że to zabrzmi głupio :oops: , ale chodzi o tego samego kota, bo się pogubiłam?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw sty 17, 2008 13:53

Sadzę , że tak. Pani dostała mój numer od kody i miała się kontaktowac jeśliby jednak nie udało się dogadać kotu z synkiem. Udało sie nam umówic jutro w Centrum na przekazanie kici.
A teraz mi powiedzcie czy kot był odrobaczany, traktowany jakimś środkiem na pchły?
Obrazek

Ania_J

 
Posty: 302
Od: Wto paź 23, 2007 22:41
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 17, 2008 14:09

:( :evil: szkoda gadać

Słuchaj poradzisz sobie, może Ci jakoś pomóc.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw sty 17, 2008 14:20

Myślę, że dam radę.
Co pradwa kiciuś będzie musiał znieść podróż autobusem do Ligoty, ale jak już przyjedzie z Chorzowa tak samo, to chyba bardziej go wystraszyć nie zdołam. Mam nadzieję, że jakoś to zniesie te wszytkie zmiany i podróże.
No chyba, że ktoś z autem nie ma akurat co robic o 14:30 i nas podrzuci do domu ;) ale nie jest to konieczne :!:

Dajcie znac w sprawie tego odrobaczania i odpchlania, w razie czego tak dla własnego bezpieczeństwa wolę to zrobić.
Obrazek

Ania_J

 
Posty: 302
Od: Wto paź 23, 2007 22:41
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 17, 2008 14:31

ręce mi opadły poprosty <huk> 8O mnie powiedzieli ze transport to zaden problem , pierwszy raz mam do czynienia z kimś takim :? postaram sie poprosić kgoś o transport do Ciebie sama nie moge i bardzo żałuje ale on młody pewnie nie szczepiony, a ja lecze moje i na kk i na jakiegoś wira wolałabym nic nie przekazac :(
Zmieniłam tytuł wątku może ktoś może pomoc i sie zgłosi :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości