Zacytuję sama siebie z Kotów:
reddie pisze:Dziś do domku pojechał Madhatter. Domek bardzo fajny. Niech im się wiedzie

Oczywiście, że ronię łezki, ale takie tylko łezki wzruszenia. W końcu bądź co bądź malucha pokochałam... Ale radość w tym wszystkim przeważa

Oczywiście fotki i relacje obiecano. I nadal będzie Maduś chodził do tego samego weta

Wiecie kiedy wypada teoretycznie termin drugiego szczepienia? W Wigilię

Mad oczywiście musiał odstawić cyrk z tabletką - zawsze grzecznie przyjmował wszelkie leki, a dziś, gdy przy nowej Pani, czyli Zuzce, podawałam ostatnią dawkę aniprazolu, mały pluł i wierzgał
A może Zuza zarejestruje się na forum?

Zuza, prosimy baaaardzo
W każdym razie ja na pewno będę wklejać foteczki i pisać co i jak u Mada.