Konkurencji do okapu nie mam. Pysia tam nie wyjdzie.
Nawet gdyby ją Duzi chcieli wsadzić to dla niej za wysoko i z rąk im nie zejdzie.
A Duzi się nie zmieszczą.
Haker szczęśliwy
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marcelibu pisze:EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!
Tosia oburzona!
PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!
Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?....![]()
Hannah12 pisze:
Konkurencji do okapu nie mam. Pysia tam nie wyjdzie.
Nawet gdyby ją Duzi chcieli wsadzić to dla niej za wysoko i z rąk im nie zejdzie.
A Duzi się nie zmieszczą.
Haker szczęśliwy
Dorota pisze:Marcelibu pisze:EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!
Tosia oburzona!
PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!
Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?....![]()
Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia![]()
Mru
Dorota pisze:
Mru, ktory kiedys przypalil sobie ogon[/b][/i][/color]
Kasia_1991 pisze:Dorota pisze:
Mru, ktory kiedys przypalil sobie ogon[/b][/i][/color]
Pamietamy Mru
Dorota pisze:Marcelibu pisze:EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!
Tosia oburzona!
PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!
Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?....![]()
Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia![]()
Mru
Hannah12 pisze:Dorota pisze:Marcelibu pisze:EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!
Tosia oburzona!
PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!
Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?....![]()
Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia![]()
Mru
Nadaje sie do jedzenia. Wierz mi Mru. Taki sos pomidorowy z mięskiem mielonym posypany serkiem jak on sie nazywa ten serek zaraz ... parm, perme jakoś tak, nie ważne pyszny jest. Właśnie przed chwilą wylazłem talerz Dużej. I dała mi troszkę tego serka do mojej miseczki. Haker smakosz.
PS. Mru, dzięki za ostrzeżenie ogona będę pilnował.
skaskaNH pisze:Mru
Wspólczuje Ci
Mnie też teraz Duża gnębi, bo mówi, że jakaś diete mam mieć - pilnuje mnie, żebym jadł tylko jakies podobno specjalnie dla mnie kupione chrupkiA ja i tak jestem sprytniejszy, zawsze zdąże czmychnąć i co nieco skubnąć z misek reszty.
A co do okapu, to ja bardzo lubie tam leżeć - mam chyba większy niż miejscówka HakeraTylko ostatnio ten mały szkodnik Kaśka mi sie tam wpycha i zakłóca błogi spokój i rozmyślania
![]()
Kuba
Marcelibu pisze:Dorota pisze:Marcelibu pisze:EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!
Tosia oburzona!
PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!
Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?....![]()
Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia![]()
Mru
Nadaje, nadaje. Jak mi dają z talerza, to: schabowy bez panierki (oskubują), kurczak pieczony to opłukany z przypraw, wołowina w sosie chrzanowym to opłukana z sosu. Mówię Ci - życie jak w Madrycie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości