annskr pisze:FFA ma siedzibę w Katowicach, wywalczyła u prezydenta miasta zmiany w schronisku - zmiany korzystne dla zwierząt.
Jeśli chodzi o wolontariat - to zdecydowanie lepszy jest oficjalny, taki, który ma zagwarantowane prawa. Inaczej wolontariusze i ich działalność zależy do dobrej woli kierownictwa schroniska - wolontariusze mogą być np zmuszani do przemilczania nieprawidłowości, bo jeśli nie - to nie zostaną wpuszczeni.
Nie znaczy to, że sugeruję taką sytuacje w Katowicach, ale każdy nieoficjalny układ stwarza pobobne możliwości.
Ale formy wolontariatu oficjalnego mogą być także ograniczone przypuśćmy tylko do wyprowadzania psów na spacer, bo wydaje mi się, że to w odpowiedniej umowie ze schroniskiem określa się zakres działania wolontariatu i co wolotariuszom będzie mozna, jeśli w ramach wolontariatu nie będzie mozna przykładowo wyciagać chorych kociaków, które w warunkach domowych byłoby mozna uratować to co stanie się z nimi w schroniski, czy weterynarz zdoła je wyleczyć w warunkach schroniskowych...Ja osobiście nie łudziłabym się, też miałam kociaki zabrane ze schroniska i pomimo opieki mojej i weterynarza, dobrego wyżywienia - codziennych kroplówkach, antybiotykach nie udało mi się ich uratować. Czy można się dowiedzieć co przyszłym wolontariuszom będzie można a co będzie bezwzględnie zakazane
