Puma - leczona; wyszła ze schronu 27.11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 03, 2008 8:19

pumeczko
ale spadłas
jak tam łysawki? i wogole zdrówko?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 08, 2008 21:32

szkrobnijcie cos laseczki :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 08, 2008 22:16

No wlasnie ! :evil:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 09, 2008 18:08

noooooo :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie sty 13, 2008 14:14

Pumka nadal sie wydrapuje. dostała steryd, który ma wykazać, czy alergia to pokarmowa czy atopia vczyli nadwrażliwośc na jakies czynniki środowiskowe. Poza tym za jakieś 2 tygodnie będzie miala zabieg przetkania kanalika łzowego i naprawę ząbków, które sa w okropnym stanie. Mimo że Pumka dostała juz advokata to niestety ma chyba tasiemca. Tak dziś zaobserwowałam. Dostanie jutro tablety na to.
Kurcze Pumka ma takie brzydkie łyse placki na karku, szyi i głowie. Mała mówi, ze może to od robaków?
Ostatnio edytowano Wto sty 15, 2008 19:48 przez myszoskoczek, łącznie edytowano 1 raz

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon sty 14, 2008 19:51

oj Pumeczko-co tak sie drapiesz :roll:
w sumie najprosciej jak byłaby to alergia pokarmowa chyba :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 15, 2008 19:50

Puma nadal się wydrapuje. Może to uczulenie na toksyny robali? Koty dostały wczoraj i dzis tanlety na robale, a ja teraz podejmuję akcje dezynfekcji mieszkania. Piore wszystko, myje itp. Nawet sama siebie odrobaczę i mojego TŻa. Oj, tak bym chciała, żeby Pumka doszła do siebie, bo u mnie to kwestia zobowiązania, że ona ma znaleźć inny dom :cry:

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sty 15, 2008 20:08

myszoskoczek pisze:Puma nadal się wydrapuje. Może to uczulenie na toksyny robali? Koty dostały wczoraj i dzis tanlety na robale, a ja teraz podejmuję akcje dezynfekcji mieszkania. Piore wszystko, myje itp. Nawet sama siebie odrobaczę i mojego TŻa. Oj, tak bym chciała, żeby Pumka doszła do siebie, bo u mnie to kwestia zobowiązania, że ona ma znaleźć inny dom :cry:


ojej,ale sie probiło :(

Mam nadzieję ,że szybko dojdzie do zdrowia
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 16, 2008 21:16

Pumeczka musi znalezc swój dom stały.
Nawet w to przez chwile nie wątp myszoskoczku

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 17, 2008 16:45

Nihil novi, czyli Pumka nadal się wydrapuje. Ma łysawa główkę. Ciągle mam nadzieję, że to toksyny tasiemca, ale sama nie wiem. Nie wygląda rewelacyjnie. Może w przyszłym tygodniu pójd z nia na zabieg oka i zębów, bo mam urlop. Koty odrobaczone, ale chaiałabym, że Pumka była już zdrowa. Czuję, że ponosze porazkę

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob sty 19, 2008 22:13

myszoskoczku-musi sie znalezc przyczyna tych wydrapan przeciez.
Jesli nic sie teraz nie okaze, to trzeba ja bedzie jeszcze gdzies indziej skonsultowac.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 19, 2008 22:32

a czy Puma mial pobierane zeskrobiny z tych wydrapanych plackow.
jesli nie, to ja bym to zrobila.
Moze to wyjasni przyczyne drapania.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon sty 21, 2008 19:48

Pumka przestała sie wydrapywac.
Za to dla odmiany bardzo,bardzo mocno zaczęła znów kichac :(
Kicha katarkiem z krwia az :(
Myszoskoczek bardzo to przezywa, leczenie w toku, zylexis zamówiony.
Trzymajmy kciuki za czarnulke.
Miesiąc był spokój z katarkiem :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 21, 2008 20:00

Mała1 pisze:Pumka przestała sie wydrapywac.
Za to dla odmiany bardzo,bardzo mocno zaczęła znów kichac :(
Kicha katarkiem z krwia az :(
Myszoskoczek bardzo to przezywa, leczenie w toku, zylexis zamówiony.
Trzymajmy kciuki za czarnulke.
Miesiąc był spokój z katarkiem :(


wierzyć się nie chce :(

Myszoskoczku, trzymam kciuki za Was i dziekuje że jesteś z nią, prawdopodobnie w schronie juz byoby po niej
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sty 22, 2008 19:45

widziałam dzis na własne oczy Pumke-Szprocie 8O
słuchajcie,no kicha, no smarka....ale to nie ten sam kot
to nasza Szprocia podwojna :) -Aga niezle ja podtuczyła :wink:

Ale faktycznie mocno kicia chorusia, przeziebiona, oczko znów mocniej łzawi.
Yangus tez popsikuje.

Za to myszoskoczek juz tak sie ,,wyrobiła,, ze spokojnie sama bije kotkom zastrzyki :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], MruczkiRządzą, Silverblue i 107 gości