GrodziskMaz. Bezdomniaczki*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2008 20:34

Cmentarny kocur chory :(

ma zapalenie oskrzeli i okropny, przewlekły katar :(
dostał sinupret i nadal dajemy undox + beta glukan; sinupret 5 dni, potem przerwa i za kila dni znowu, co drugi dzień; unidox -przez 2 tygodnie
mam nadzieje, że mu to coś pomoże :( , bo jest naprawde taki biedny :( :(

Lusieńka moja nadal chora, nosek cały czas zatkany i jeszcze do tego od dziś biegunka :(

________________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon sty 14, 2008 21:26

O rany, tak mi szkoda tego Cmentarka!
Szylkrecia posypiała cały dzień, i dobrze. Szwami się na razie nie interesowała. Domu, przybywaj! :D
Dzisiaj przyjechała kocia koleżanka w potrzebie, Straż dla Zwierząt wpadła na genialny pomysł, zeby ja u mnie ulokować. Alternatywą był wyjazd do Krzyczek. Kotka jest boska! Cała czarna, puchata, miziasta. Usiłujemy znaleźć właścicieli a jak nie to ma ją zabrac dziewczyna ze Straży do siebie.

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Pon sty 14, 2008 21:37

Agnie Koty pisze:O rany, tak mi szkoda tego Cmentarka!
Szylkrecia posypiała cały dzień, i dobrze. Szwami się na razie nie interesowała. Domu, przybywaj! :D
Dzisiaj przyjechała kocia koleżanka w potrzebie, Straż dla Zwierząt wpadła na genialny pomysł, zeby ja u mnie ulokować. Alternatywą był wyjazd do Krzyczek. Kotka jest boska! Cała czarna, puchata, miziasta. Usiłujemy znaleźć właścicieli a jak nie to ma ją zabrac dziewczyna ze Straży do siebie.


biedny jest strasznie, ale jest nadzieja, bo trzeci dzień jest na posterunku i leki dostaje - apodobno miał być taki łazęga - a ko kochany, grzeczny kocius jest :) tylko bardzo chory :(

dobrze, że szylkrecia dochodzi do siebie

a jak mi napisałas o tej kici to, aż słabo mi się zrobiło :? ale jak potem napisałaś, że jak dom się nie znajdzie to pójdzie to pani ze straży - to sie ucieszyłam :)

trzymamkciuki z akocine :ok:

buziaki dla Was

____________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon sty 14, 2008 21:42

Ania, jak usłyszałam o Krzyczkach to tez mi się słabo zrobiło. Ale uda się, musi się udać.

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Pon sty 14, 2008 21:46

Agnie Koty pisze:Ania, jak usłyszałam o Krzyczkach to tez mi się słabo zrobiło. Ale uda się, musi się udać.


to od razu wyrok śmierci - powolny i bolesny!!! :cry: :cry:

kicia znajdzie dom!! albo juz go znalazła :wink:

________________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sty 15, 2008 7:20

Witamy wszystich we wtorek :)

mamy juz zapasik suchej karmy :wink:

bardzo serdecznie dziękuje forum za pomoc!!!

kociaki będę na jakis czas miały jedzonko, a ja nie będe się martwiła, że sa głodne i zajme się spokojniem leczeniem i odpchleniem całego stadka i mojego domu :evil:

___________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sty 15, 2008 21:15 przez Anna Rylska, łącznie edytowano 1 raz

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sty 15, 2008 8:13

witojcie z rana! Szylkrecia odzyskała apetycik, wszystko ok. Sorki, że się nie rozpisuję ale... nie mogę się wyrobić. :oops:

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Wto sty 15, 2008 9:04

Agnie Koty pisze:witojcie z rana! Szylkrecia odzyskała apetycik, wszystko ok. Sorki, że się nie rozpisuję ale... nie mogę się wyrobić. :oops:


dzięki na info :wink:

_________________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sty 15, 2008 11:19

Wpłynęły kolejne pieniążki z bazarku, tym razem od Zuźki. Oczywiście zleciłam już przelew na 25 zł, pozostawiając sobie koszty wysyłki.
Proszę o potwierdzenie na stronie, że pieniążki trafiły tam gdzie powinny abym była wiarygodna:-).
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Wto sty 15, 2008 14:11

Ja też poproszę o potwierdzenie mojej wpłaty .Też chciałabym byc wiarygodna hihi :D
Może poprostu na pierwszej stronie pod zdjęciami zrób wszystkie dotychczasowe wpłaty,będziesz sobie tam dopisywała na bieżąco ile za co i od kogo a wtedy każdy będzie mógł sam sprawdzic czy pieniążki doszły :D
To tylko moja sugestia :oops:
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Wto sty 15, 2008 15:36

wpisałam już cioteczke :) - przepraszam, nie zauważyłam :oops:

ucze się dopiero :oops: ( reszte dokładnie jeszcze sprawdze)

_____________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sty 15, 2008 21:12

Dziś kupiłam frontline i jutro odpchlimy całe towarzystwo :?
w domu już spryskałam wszędzie gdzie sie da ( Lusi niestety zaczęła potem kasłać - ale musiała wszędzie spryskać )

udało się znowu dzisiaj podać lekarstwa cmentarniaczkowi :)

Kotom b. smakuje nowa sucha karma

dziś miała strasznie ciężki dzień, padam na twarz

_____________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro sty 16, 2008 14:55

Witam wszyskich serdecznie :)

Koty/kot maja robale :? ; dziś rano, jak przyszłam je nakarmić – niedaleko misek, na chodniku – zwymiotował jakiś kot, zwymiotował długimi robalami :(

Koty są zarobaczone. Nie wiem który to był, nie widzałam, jak przyszłam to coś już tam było, jeszcze w miarę świeże. Jeżeli jeden ma – i to takie już dorodne to reszta na pewno też.

Najbardziej boje się o moje koty w domu :( – o Lusi, Bodzia i Tosię, ( te wędrujące robaki, kaszel o których czytałam w watku Lusi).

Rozmawiałam z wet. i powiedział, ze najrozsądniej jest zrobić 3 dniowe odrobaczanie aniprazolem – łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, niektórym z tych kotów bez problemu podam tabletkę, ale niektóre – lepiej się nie zbliżać – bo gryze!
Jeżeli ich nie odrobacze będę miała ciągle robale w domu, biegunki a potem leczenie.

Może w mięsie jakoś przemycić – czy co? Najgorsze, że trzeba dać po pół tabletki i to 3 dni;
W czym jeszcze można podawać tabletki? 8O

___________________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro sty 16, 2008 17:37

Ja wkładam bezposrednio do pysi tzn do gardła :lol: Bo w jedzeniu zawsze wyniuchają :oops:
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro sty 16, 2008 20:26

Kupiłam 11 tabletek aniprazolu - tak wychodzi półtora tabletki na kota na 3 dni;
szczerze mówiąc, to bardzo się boje tej całej akcji - chociaż teraz wieczorem z Masą, Buraniem I Kaśką - nawet poszło ładnie.
Chłopaki połkęły bez problemu - a bałam się, że paluch mi odgryzą :? problemy zaczęły sie przy Tajfunie - bo zaczął się wyrywać, wywijać :? - chciała mu pokruszyć -ale nie, bo to smaczne przecież nie jest :? poleciałam do domu po kawałek surowej kurzęcej wątróbki- podzieliłam pół tabletki na 2 ćwiartki i jakos poszło - najpierw bardzo nieufnie, z dystansem ale potem ja odeszłam kawałek torzucił sie na wątróbke i pożarł wszystko :) a więcej nie dostał :twisted:
Nutka nie chciała na początku do mnie podejść kiedy nadeszła jej kolej - widziała, co ja wyczyniam z kotami; troche rozrobiłam wątróbki, ale jeszcze miałam serek topiony z szynka :) i wcześniej wysmarował w nim ćwiartke tabletki, a potem następną - pierwsza ćwiartka poszła :) a z druga były problemy, wypluła raz, potem drugi, trzeci - juz chciałam dać spokój, ale mój TŻ zadzownił i powiedział żebym wzięła kawałek mielonego miesa z domu, może się skusi - i poszło :)

oczywiście do pomocy dzielnie przyszedł mój TZ, ale jak doszedł potem do mnie, to część kotów uciekła :twisted: i tyle z tego było; musiałam czekac aż on pójdzie - dopiero koty sie pozłaziły

niestety nie udało mi się dzis podać tabletki Małgośce - bo wyrwała się , a potem mnie potrapała :evil:
mam juz na dziś dość, jestem wypompowana - odrobaczanie na podwórku trawało ponad godzinę; jak sobie pomyśle, zę mam to robic jutro to :?

_______________
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, dorcia44, puszatek, WilliamGreva i 77 gości