ŁACIA oraz LULEK i LEO (u rodziców) - ptasia przygoda

[agacior_ek]

Covu, musisz opracować metodę kontroli ph. Na początku moim zdaniem trzeba badać mocz co najmniej raz w tygodniu.
Jeśli nie znajdziesz sposobu na utrzymanie ph na poziomie 6,5, będzie ci sikał w nieskończoność!

[covu]

koty nie dostana dapaka przed koncem nowego roku - TZ sie rozchorowal na ospe i nic z tego nie bedzie

Lulek jest u rodzicow, postanowilismy sprawdzic czy nie sika z powodow behawioralno-terytorialnych.
Narazie u rodzicow nic sie nie dzialo...

brakuje mi Lula, ale jesli okaze sie ze tam nie sika, to bede go musiala tam zostawic...
jesli on tu sikal bo byl nieszczesliwy to bede musial go oddac rodzicom na stale, smutne to ale widac tak musi byc

[agacior_ek]

Oj Covu, bardzo wam współczuję.. to rzeczywiście niezbyt miła perspektywa.. ale może jeśli się okaże, że to psycha Lulkowi szwankuje, spróbujecie Feliwaya albo kropli Bacha?
Zawsze można spróbować.. Wyobrażam sobie, jak będziesz tęsknić za nim...

Dobrych Świąt wam życzę...
Dużo ciepła, radości i spokoju...

[covu]

feliway juz u nas byl
niestety nie pomogl...
krople bacha moze sprobuje...
narazie czekamy, do sylwestra pewnie...

tak mi go strasznie brakuje ;(

[covu]

Drpaka nowego nie ma bo TŻ w święta się schorzył, teraz z kolei okres przedsesyjny na wydziale, a więc roboty więcej jak w sesji.
Koty maja sie dobrze, Lulek jak lał tak leje, krople Bacha zamówione, juz do nas jadą .... mam nadzieje że pomogą

[Kicorek]

Mam nadzieję, że krople pomogą

[covu]

No więc Lulowi na 99% szwankuje psychika.
Został na święta wygnany do rodziców i siedział tam do sylwestra. Tam nie sikal, po powrocie i przed wyjazdem, u nas, lał.

Kuweta napewno nie jest problemem bo zabrałam od rodziców tę starą i problem dalej jest.
Lul poza tym zrobil sie bardziej strachliwy. Boi się wszystkiego i wszystkich. Strasznie to wygląda bo nawet jak my wracamy do domu, to kot się nie rusza tylko skurczony siedzi na podłodze.

Krople chyba przyszly, jutro odbieramy na poczcie...
mam nadzieje, że pomogą, kot jest sparaliżowany strachem :/

[agacior_ek]

Covu, nie ma u was w mieszkaniu żadnych odgłosów, które mogą go straszyc? Sasiad nie trenuje gry na perkusji? Wiercenie, wyjątkowo głośna pralka..
O co chodzi temu Lulku??

Kciuki za krople!!

[covu]

Covu, nie ma u was w mieszkaniu żadnych odgłosów, które mogą go straszyc? Sasiad nie trenuje gry na perkusji? Wiercenie, wyjątkowo głośna pralka..
O co chodzi temu Lulku??

Kciuki za krople!!

pralka cicha nie jest... ale nie ma tragedii, mamy sasiada muzyka, ale trza sie przysluchac zeby go uslyszec, wiec to nie to... zreszta pralka u rodzicow tyż glosna jak diabli :/ i tyz niedaleko kuwety (w tym samym pomieszczeniu)

hurtownia za oknem ale pzy zamknietych oknach nic nie slychac w zasadzie... tV to najglosniejsze co w domu mamy :/ i zmywarka, ale zmywarke to Lul oglada jak ona halasuje... nie wyglada na przerazonego, raczej sie zastanawia dlaczego nie widzi wody jak ja slyszy

[agacior_ek]

No to ja już nie wiem..
Moim zdaniem krople pomogą. Kresce pomogły bardzo.
Coś w tym mieszkaniu musi byc nie tak.. tylko co.. koty widzą więcej.. ale nie umieją nam o tym opowiedziec..

[covu]

No to ja już nie wiem..
Moim zdaniem krople pomogą. Kresce pomogły bardzo.
Coś w tym mieszkaniu musi byc nie tak.. tylko co.. koty widzą więcej.. ale nie umieją nam o tym opowiedziec..

i to jest wlasnie problem...
kolejny dywanik zalany. lezal moze 15 minut w lazience, nie zdazylismy go sprzatnac po wychodzeniu z kapieli
buuuuu

kropli jeszcze nie odebralam, bo poczta w weekend zamknieta :/

[covu]

siooor
znowu
krople mamy juz prawie od tygodnia

[Kicorek]

Regresy podobno się zdarzają. Otis u IzyA miał inne problemy, ale podobno miał straszny regres, aż trzeba było na jakiś czas odstawić krople i dopiero potem do nich wrócić. Teraz to podobno inny kot
Nie wiem dokładnie, jak to było, skonsultuj się z Izą, ona jest specjalistką od Bacha.

[covu]

teraz miewamy zarwono dni niesikowe jak i troche sikowe

nie wiem od czego to zależy

[covu]

dzisiaj znowu maksi siur na podlodze