CUDA NA DZIAłKACH W ŁOMIANKACH DT POTRZEBNE

[jopop]

będzie się za to pięknie nadawać do łabędziątek:)

[Be]

No ja nie wiem... czy to nie byłoby nadużycie wątku.
Bo Anula już kiedyś wyglądała lepiej.

[Be]

Wersja dla wrażliwszych



Jeszcze kiedyś będzie piękna...

[genowefa]

Biedne kicie

[genowefa]

Komu tego miziołka? Kliknij!

Nie wypuścimy go, prawda?

[jopop]

no śliczny miziak!

moj bury niestety nadal nie mruczy, ale coraz latwiej go na rece wziac.

bialy tez przestaje prostestowac przy glaskaniu.
ech. czas, czas, czas...

[Diafora]

Na bogów! Mam nadzieje, że Trine ma zwykłego grzybala Nie myślałam, ze będe prosić opatrzność o miłego grzyba...


Wymyłam octem całą łazienkę... aż mnie głowa boli. Kotce się trochę tam nie podoba, ale trudno się mówi.

[Be]

Nie, nie zwykłego. Jopopowego a to wyjątkowo czepliwa odmiana
Proszę mnie nie straszyc, bo zawału dostanę.
Nie mam jak oddzielić Trinisi od pozostałych kotek
codziennie ze strachem obmacuję resztę i swoją rezydentkę.
Gienia już ma. Na nosie i przy pazurach. A Gienia jest niedotykalska.

Skoro to taki super grzyb z powikłaniami
to może leczyć trzeba inaczej?


Dzisiaj do swojego domku pojechała Szyszka. Według mnie - z grzybem na szyi i na brzuchu. Domek niezakocony. Nowa Duża ze spokojem przyjęła te hiobowe wieści. Nie wiem, czy z powodu doświadczenia czy niefrasobliwości. Mam nadzieję, że to pierwsze.
Dla Szyszki - brak morowego otoczenia jest szansą na przyszłość... w futrze.

Amen.

[genowefa]

Tamek grzyba nie ma jak na razie.

[genowefa]

Ja przepraszam, że tak nachalnie, ale:

Niezagrzybiony słodziak szuka DT

[morisowa]

Komu tego miziołka? Kliknij!

Nie wypuścimy go, prawda?

jej, aż mi trudno w to uwierzyć
ciekawe, czy na mnie nadal by się rzucał

[genowefa]

Komu tego miziołka? Kliknij!

Nie wypuścimy go, prawda?

jej, aż mi trudno w to uwierzyć
ciekawe, czy na mnie nadal by się rzucał

Rzucałby się, bo pewnie masz pieczarę i/lub pachniesz psem To jest mądry kiciuś, wie komu się dać pogłaskać Chyba jako jedyny się uchował bez pieczary - świecony lampą był.

[_kathrin]

Genowefa jestem pod wrażeniem

Be u Anuli trzeba by pobrać próbkę tego i przebadać, przy mieszance grzyb + bakteria standardowe leczenie to chyba za mało. zadzwonię jutro do nadwornego weta to się dowiem czegoś więcej.
ja mogę w wtorek namówić TŻta na rundkę Grochów-Boliłapka. chcesz? niech przebada porządnie tą wścieklizne


co do leczenia. do diety od dziś wprowadzam Lamisil. najprawdopodobniej jeśli można go brać razem z antybiotykiem dostanie go tez moja Aria. ale to będę wiedziała dopiero jutro.


pytanie do wszystkich : czy ktoś ma albo ktoś z waszych znajomych ma lampę uv, choćby taką do sprawdzania autentyczności banknotów?
grzyb w świetle takiej lampy świeci na zielono.
każdego kota przed potencjalnym wdaniem powinnyśmy sprawdzić.

[Asia_i_PSoty]

pytanie do wszystkich : czy ktoś ma albo ktoś z waszych znajomych ma lampę uv, choćby taką do sprawdzania autentyczności banknotów?
grzyb w świetle takiej lampy świeci na zielono.
każdego kota przed potencjalnym wdaniem powinnyśmy sprawdzić.

Moja wetka powiedziała, że "lampy są prawie we wszystkich lecznicach". Boliłapka nie ma? "U mnie" na Raabego mają, można korzystać...

[jopop]

ja przepraszam ze krotko, ale strasznie biegam:

1. fotke tri dałam po to, by nie lekceważyć grzyba. ALE: tylko u niej jest on tak koszmarny, w dodatku pojawil sie tak nagle i od razu w takiej wersji. Od razu skonsultowałysmy to z wetem - powikłanie bakteryjne, do leczenia grzybicy dokładamy maści antybiotykowe.

jestem przeciwna podawaniu lamisilu/orungalu od razu, trzeba zaczynać od leczenia miejcowego. oba leki dopyszczne MAJĄ poważne działania uboczne, ja po orungalu czuję się FATALNIE. I już się cieszę jak będę sobie robić badania następne.

to dotyczy zwłaszcza Gieni u Be - absolutnie nie osłabiałabym jej czymkolwiek.

Be - ale jak chcesz, to ci dzis przywioze lamisil, wybieram sie zreszta z jedna mascia.

2. co do lampy - kasi chodzi o taką przenośną, żeby nie trzeba było targać kotów, tylko lampę do kotów. w sumie ja mam zaróke uv, ciekawe czy by zadziałała... zaraz pójdę popróbowac na moich kotach:)

3. genowefa - cudownie!!!!